Wiadomości

Lekarze otworzyli jej czaszkę, by wyciąć nowotwór. Kiedy zobaczyli, co naprawdę było w środku, pobledli

Nowotwór mózgu – właśnie taką diagnozę usłyszała 42-latka. Oczywiście, w takim wypadku niezbędne było przeprowadzenie operacji. Kiedy lekarze otworzyli jej czaszkę nie mogli uwierzyć własnym oczom.

Nowotwór potrafi nieść prawdziwe spustoszenie w naszym organizmie, a dodatkowo może nawet wpływać na nasze zachowanie. Na początku ubiegłego roku Amerykanka Rachel Palma zaczęła mieć problemy ze swoim zdrowiem. Wszystko zaczęło się od mimowolnych ruchów jej prawej ręki, przez co miała problemy z utrzymaniem wielu przedmiotów. Potem pojawiły się halucynacje, a także zmiana myślenia, które objawiało się, chociażby w myleniu nazw przedmiotów. Nawet rzeczy, które widziała każdego dnia zdawały się inne, a wręcz obce.

– Miałam mimowolne ruchy prawej ręki, przez co upuszczałam różne przedmioty. Najgorsze były jednak halucynacje. Nie zawsze byłam świadoma czasu i miejsca… Nie byłam w stanie przetworzyć informacji, że klucz otwiera drzwi. Ekran komputera też wyglądał zupełnie inaczej. Był prawie obcy. Wszystko postrzegałam inaczej, dlatego też reagowałam inaczej np. gdyby ktoś poprosił mnie o długopis, dałabym mu klucz – mówiła Rachel Palma.

Nowotwór w jej mózgu okazał się czymś innym

Rachel wielokrotnie pojawiała się w szpitalu, jednak kiedy lekarze wykluczali krwotok, odsyłali ją do domu. W końcu zaproponowano, aby wykonać prześwietlenie jej głowy. Na zdjęciu wyszło, że w mózgu Rachel jest owalna niewielka zmiana, którą wielkością przypomina jajko przepiórki. Po dalszej serii badań, Rachel usłyszała diagnozę, którą był rak mózgu. Kobieta była załamana, ponieważ stwierdzono, że najprawdopodobniej jest on złośliwy i nawet po przejściu niebezpiecznej operacji potrzebna będzie chemio i radioterapia.

Mimo wszystko Rachel odłożyła wszystkie swoje plany i postanowiła zawalczyć o własne zdrowie i życie. Poddała się niebezpiecznej operacji podczas której lekarze nie wierzyli własnym oczom. Kiedy otworzyli czaszkę 42-latki, faktycznie zobaczyli owalną zmianę, która jednak nie była nowotworem. W wyglądzie i nawet twardości przypominała właśnie przepiórcze jajko. Tajemnicze jajko zostało usunięte, a następnie szczegółowo zbadane. Okazało się, że w jego środku jest larwa tasiemca, a sama Rachel słysząc co znaleziono w jej głowie, nie miała pojęcia, jak ten pasożyt mógł się tam znaleźć. Na szczęście wszystko ostatecznie skończyło się dobrze i teraz Rachel cieszy się dobrym zdrowiem.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close