Lech Wałęsa przez lata działalności publicznej przyzwyczaił się już do tego, że ma mnóstwo wrogów. Mimo to nawet legendarny przywódca „Solidarności” musiał być zszokowany, gdy przeczytał coś, co trafiło na skrzynkę mailową jego instytutu. Lech Wałęsa ujawnił treść obleśnej agresywnej wiadomości. Nazwali go psim odchodem, ale nie to jest najgorsze! W mailu znalazły się bowiem słowa sugerujące szybką śmierć byłego prezydenta! Włos jeży się na głowie, gdy czyta się wiadomość do Lecha Wałęsy.
Lech Wałęsa w końcu nie wytrzymał i postanowił ujawnić treści elektronicznej wiadomości, która przyszłą na adres Instytutu Lecha Wałęsy. Widać, że były prezydent bije się z myślami. – Już 10 dni zastanawiam się, co odpowiedzieć i jak odpowiedzieć na taki tekst – skomentował na Facebooku legendarny przywódca „Solidarności”. Nic dziwnego, że Lech Wałęsa nie wie, co zrobić, bo treść wiadomości jest po prostu przerażająca. – Juz niedługo Wałęsa zdechnie, Bolek musi być pochowany w koszulce z konstytucją – niedługo ścierwo Bolka będzie się rozkładało a sam Bolek u lucyfera będzie odbierał nagrodę za swoje łajdactwa – tak brzmi początek wiadomości udostępnionej przez legendarnego przywódcę „Solidarności”. W dalszej części wcale nie jest łagodniej. Lech Wałęsa został nazwany m.in. „niedoj***anym esbeckim konfidentem” i „psim odchodem”.
W trudnych chwilach Lech Wałęsa może na szczęście liczyć na wsparcie swoich fanów na Faceboku. Jeden z nich udzielił byłemu prezydentowi cennej rady. – Panie Prezydencie, to chyba prof. Bartoszewski powiedział, że pijak w tramwaju nie jest w stanie go obrazić. Proszę być ponad to i nie odpowiadać. Wiem, że to boli. Proszę pamiętać, że to Pan trwale jest wpisany w annały światowej historii – napisał internauta. Inny twierdzi, że to robota dla organów ścigania. – Jakiś frustrat postanowił dać świadectwo jakim jest osobnikiem. Takim wpisem prokuratura powinna zająć się natychmiast – ocenił.
Źródło: se.pl