Wiadomości

Lech Wałęsa był w Playboyu! Potem zrobiło się bardzo nieprzyjemnie. Naczelny musiał ratować sytuację

Najsłynniejszy magazyn dla panów kojarzy się przede wszystkim z pięknymi nagimi paniami i charakterystycznymi króliczkami. Jednak „Playboy” to nie tylko fotki seksbomb z całego świata, lecz także mocne wywiady. Mało kto pamięta, że z amerykańskim „Playboyem” rozmawiał sam Lech Wałęsa. Był też pomysł, żeby historyczny przywódca „Solidarności” pogadał z polską wersją legendarnego pisma. Zrobiło się jednak bardzo nieprzyjemnie. Sytuację musiał ratować ówczesny naczelny „Playboya” Tomasz Raczek. Co sądzicie o zachowaniu Lecha Wałęsy? Piszcie w komentarzach.

Lech Wałęsa był w Playboyu! Potem zrobiło się bardzo nieprzyjemnie. Naczelny musiał ratować sytuację

Lech Wałęsa w USA do dziś uznawany jest za jednego z najważniejszych Polaków w historii. Nic dziwnego, że jego wywiad w 1982 roku dla amerykańskiego „Playboya” był wielkim wydarzeniem. 10 lat później pojawił się pomysł, by Wałęsa, który był już prezydentem RP, porozmawiał z polską edycją kultowego czasopisma dla panów. Tak się jednak nie stało. O tamtych wydarzeniach opowiedział Tomasz Raczek, który pełnił wówczas funkcję redaktora naczelnego polskiego „Playboya”. Sytuacja zrobiła się bardzo nieprzyjemna. Raczek w rozmowie z portalem Plotek.pl stwierdził, że na propozycję rozmowy z jego pismem Lech Wałęsa „zareagował źle”. – Nie chciał udzielić wywiadu polskiemu „Playboyowi”. Zdecydowałem wtedy, że przetłumaczymy wywiad z amerykańskiego wydania – ujawnił Raczek. – Powiedział, że nie udzieli wywiadu, bo już kiedyś udzielił go Amerykanom. Pomyślałem: nie, to nie. Miałem taką zasadę, że jeśli ktoś odmawiał „Playboyowi”, to i tak się w nim znajdował. Podobnie było z prymasem Józefem Glempem. On nie tylko odmówił wywiadu, ale zabronił mi poprowadzić aukcji charytatywnej na rzecz Fundacji „A kogo?” Ewy Błaszczyk, która odbywała się w kościele na Bielanach – dodał były naczelny „Playboya”.

Jednak co się odwlecze, to nie uciecze. Lech Wałęsa w końcu porozmawiał z polskim „Playboyem”, tyle że… 20 lat później. W trakcie rozmowy w 2012 roku zdradził m.in. że przynajmniej dwa razy w roku, „przy spowiedzi świętej”, robi rachunek sumienia.

Źródło: se.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close