Wiadomości

Kulisy rozmów Putina z Macronem. Ogromny stół i prymitywna uwaga rosyjskiego prezydenta

Władimir Putin i Emmanuel Macron rozmawiali przez pięć godzin, ale nie udało im się dokonać przełomu. Zdjęcie przedstawiające polityków przy ogromnym stole zostało wyszydzone w internecie. „Między Macronem a Putinem jest więcej przestrzeni niż między wojskami rosyjskimi a granicami Ukrainy” — to jeden z wielu komentarzy wśród dziennikarzy i ekspertów obserwujących sytuację międzynarodową.

Kulisy rozmów Putina z Macronem. Ogromny stół i prymitywna uwaga rosyjskiego prezydenta

  • Już po wylądowaniu w Moskwie francuskiego prezydenta spotkała niemiła niespodzianka. Rosyjskie władze „zapomniały” wysłać swojego przedstawiciela na lotnisko
  • Przywódcy udawali dobrych znajomych, ale zdradzały ich teatralne gesty. Krytykę wzbudziła seksistowska uwaga Putina, na którą Macron nie zareagował
  • Zdjęcia ze spotkania doczekały się wielu zabawnych przeróbek i interpretacji w mediach społecznościowych

Prezydent Francji odbył podróż do Moskwy, aby spróbować złagodzić narastające napięcia między Rosją a Ukrainą. Media nad Sekwaną zwracają uwagę, że Emmanuel Macron chce odgrywać rolę europejskiego lidera w miejsce byłej kanclerz Niemiec Angeli Merkel. Wszystko na dwa miesiące przed wyborami prezydenckimi, w których ubiega się o reelekcję.

Już po wylądowaniu w Moskwie francuskiego prezydenta spotkała niemiła niespodzianka. Nikt z rosyjskich władz nie przywitał Emmanuela Macrona na lotnisku Wnukowo. Przed samolotem nie czekała na niego kolumna pojazdów i został zmuszony do przejścia przez terminal portu lotniczego. Zanim udał się na Kreml, przybył do ambasady Francji, co zrodziło spekulacje, że musiał jeszcze oczekiwać na przyjęcie przez prezydenta Rosji.

Władimir Putin powitał swojego gościa na Kremlu. Z daleka, nie przez podanie ręki, którą początkowo trzymał w kieszeni, ale przez pomachanie ręką. Do wielogodzinnej rozmowy politycy zasiedli przy olbrzymim stole o długości 4 m. Media mogły ją obserwować jedynie przez krótką chwilę.

Przepaść, jaka dzieliła przywódców, szybko zwróciła uwagę internautów. W mediach społecznościowych pojawił się szereg teorii i komentarzy. Jedna z nich stanowi, że rosyjski prezydent jest przewrażliwiony pod względem bezpieczeństwa i obawia się zakażenia koronawirusem. Przy podobnym stole zasiadł wcześniej premier Węgier Viktor Orban, który przyjechał do Rosji w ubiegłym tygodniu. Jednak Władimir Putin nie unikał bliskiego kontaktu z przewodniczącym ChRL Xi Jinpingiem podczas wizyty w Pekinie.

Komentatorzy analizujący krótki fragment ujawnionej rozmowy zwrócili uwagę na teatralne gesty obu panów, którzy chcieli w ten sposób pozornie podkreślić swoje dobre relacje, a w praktyce wykazać się przewagą w warstwie komunikacyjnej. — Drogi Emmanuelu — mówił Putin do swojego gościa.

Krytykę wzbudziła lekceważąca wypowiedź Putina: „Czy ci się to podoba, czy nie, musisz się z tym pogodzić, moja piękna”, w odniesieniu do porozumień mińskich z 2014 r., które doprowadziły do zamrożenia konfliktu w Donbasie. Emmanuel Macron miał nie zareagować na tę uwagę.

Najwięcej uwagi w mediach społecznościowych poświęcono jednak olbrzymiemu stołowi, jaki dzielił obu polityków. Zdjęcia ze spotkania doczekały się wielu zabawnych przeróbek i interpretacji w mediach społecznościowych.

— Z dystansem mogę powiedzieć, że taki stół kojarzy mi się z bardzo smutnym i drogim domem weselnym. A całkiem serio, to nie jest stół służący do tego, żeby się dogadać — komentuje Grzegorz Piątek, krytyk architektury.

„Między Macronem a Putinem jest więcej przestrzeni niż między wojskami rosyjskimi a granicami Ukrainy” — to jeden z wielu komentarzy.

„Dzięki temu, że stół był tak długi, Macron mógł zostać w Paryżu, a Putin w Moskwie” — to kolejna z uwag, w tym przypadku dziennikarza Michała Sznajdera.

Stół stał się także bohaterem francuskiej gazety „Liberation”. Media podają, że delegacja francuska musiała poddać się czterokrotnemu testowi przeciw koronawirusowi, zanim mogła dostać się na Kreml.

Konferencja po spotkaniu. Putin zdenerwowany po pytaniu francuskiego dziennikarza

Po spotkaniu Putin Macron doszło do konferencji prasowej. Ton wypowiedzi francuskiego prezydenta był dużo bardziej kompromisowy w porównaniu do wojowniczego charakteru słów wypowiadanych przez rosyjskiego przywódcę.

Konferencja przybrała nieoczekiwany obrót, kiedy jeden z francuskich dziennikarzy zapytał Władimira Putina, dlaczego Rosja nie zgadza się na przystąpienie Ukrainy do NATO. Zdenerwowany prezydent zapytał, czy chce on wojny Francji z Rosją. — Rosja jest jednym z mocarstw atomowych — zaznaczył i obwinił zachodnie media o tendencyjne przedstawianie sytuacji na wschodzie.

Źródło: onet.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close