Czy wielkie pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy przejdą Polsce koło nosa? Komisja Europejska nadal nie zaakceptowała proponowanego przez rząd PiS KPO, a narastające konflikty powodują, że trudno w ogóle prognozować, kiedy Polacy zaczną dostawać pierwsze pieniądze z unijnych funduszy. Posłanka PO kreśli koszmarną perspektywę dla rządu Mateusza Morawieckiego. – Jeśli PiS rzeczywiście doprowadzi do tego, że nie dostaniemy pieniędzy z Unii, to myślę, że ludzie wreszcie wywiozą ten rząd na taczkach. Bo tylko na to zasługuje – mówi w programie „Express Biedrzyckiej” posłanka Koalicji Obywatelskiej, Izabela Leszczyna.
W środę Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej oddalił polski wniosek ws. Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, a także orzekł, że wyroki wydawane przez sędziów powołanych głosami nowej Krajowej Rady Sądownictwa można uznać za „niebyłe”. – To oznacza dla każdego obywatela ogromną niepewność prawa. Nie będziemy wiedzieć czy wyroki wydawane przez tych sędziów obowiązują, czy nie – komentuje Izabela Leszczyna i dodaje, że w tym, jak w innych tematach przekaz rządu opiera się na „propagandzie”.
Na pytanie o wysoki poziom poparcia dla partii rządzącej odpowiada krótko: „propaganda, cztery lata świetnej koniunktury gospodarczej, rok zadłużenia na ponad 200 mld zł”. – To krótkoterminowa polityka obliczona na krótkotrwały i pozorny dobrobyt. Ludzie jeszcze nie czują co się stanie z całymi finansami i ich dobrobytem po tym, jak PiS za parę lat odejdzie. To będzie jak kula śniegowa. Ludzie wreszcie zrozumieją, że rządy PiS są po prostu złe” – podsumowuje posłanka Platformy Obywatelskiej.
Źródło: se.pl