Nakaz noszenia maseczek w przestrzeni publicznej będzie trwał, dopóki nie zostanie wynaleziona szczepionka – poinformował podczas czwartkowej konferencji prasowej minister zdrowia Łukasz Szumowski.
Premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Łukasz Szumowski w czwartek wieczorem poinformowali o tym, co będzie działo się w Polsce od przyszłego tygodnia. Zmiany mają jeden cel: odmrożenie polskiej gospodarki.
Szczegółowe zasady odmrażania opisaliśmy w money.pl. Podczas odpowiadania na pytania dziennikarzy minister Łukasz Szumowski odniósł się też do kwestii obowiązkowego zakrywania ust i nosa.
„Jak będzie szczepionka” – odpowiedział na pytanie o moment zniesienia nakazu noszenia maseczek.
To oznacza, że obowiązek zasłaniania ust i nosa może potrwać jeszcze przynajmniej kilka miesięcy. Proces tworzenia szczepionki może – zdaniem specjalistów – potrwać od kilku do nawet kilkunastu miesięcy.
Przypomnijmy, że nakaz zasłaniania ust i nosa obowiązuje od czwartku 16 kwietnia. Rząd wprowadził go tuż przed Wielkanocą.
Czwartkowa konferencja to poluzowanie restrykcji ogłoszonych przez rząd w związku z koronawirusem. Te były nakładane stopniowo.
Zaczęło się już ponad miesiąc temu, gdy odwołane zostały wszystkie imprezy masowe. Chwilę później, czyli 11 marca, ogłoszone zostało zamknięcie szkół. Potem zostało ono przedłużone do Wielkanocy.
W połowie marca zakazano gromadzenia się w grupach większych niż 50 osób, a restrykcje dotyczyły również kościołów. W nabożeństwach uczestniczyć mogło nie więcej niż 5 osób, również w pogrzebach. Z kolei w pojazdach komunikacji zbiorowej może podróżować tylko tylu pasażerów, ile wynosi połowa miejsc siedzących.
Najsilniejsze ograniczenia obowiązują od 1 kwietnia. To wtedy rząd zakazał przebywania na zewnątrz niepełnoletnim, a wszyscy wychodzący powinni zachować odległość 2 metrów od innych osób. Zamknięte zostały parki, bulwary, skwery i lasy, ale również galerie handlowe, gdzie wbrew zakazom gromadzili się ludzie.
Duże utrudnienia czekały na klientów sklepów spożywczych. Najnowsze przepisy pozwalają na to, by jednocześnie w markecie pojawiały się 3 osoby na jedną kasę. Od 10 do 12 zakupy mogą z kolei robić tylko osoby powyżej 65. roku życia.
Źródło: wp.pl