Komisja Europejska pozwała w środę Hiszpanię, Chorwację, Łotwę, Litwę, Irlandię, Polskę, Portugalię, Rumunię, Słowenię i Szwecję do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej – poinformowały służby prasowe KE. Chodzi o niewdrożenie unijnego kodeksu łączności elektronicznej – podano. – Prace nad tą ustawą są na ostatniej prostej (…) W momencie, kiedy przepisy wejdą w życie, sprawa zostanie wycofana – uspokaja w rozmowie z Interią wiceminister cyfryzacji Janusz Cieszyński.
Jak czytamy, pozew do TSUE został skierowany przez KE „w związku z brakiem pełnej transpozycji do prawa krajowego unijnego kodeksu łączności elektronicznej i poinformowania Komisji o tym, w jaki sposób środki krajowe go transponują”.
Termin na wdrożenie kodeksu do prawa krajowego minął 21 grudnia 2020 roku – podkreślono.
Zgodnie z art. 260 ust. 3 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, jeżeli państwo członkowskie nie transponuje dyrektywy przyjętej przez Parlament Europejski i Radę do prawa krajowego w wymaganym terminie, Komisja może zwrócić się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej o nałożenie sankcji finansowych.
– Prace nad tą ustawą są na ostatniej prostej. Jesteśmy w kontakcie z Komisją Europejską i wiedzieliśmy, że takie działania będą podejmowane. W momencie, kiedy przepisy wejdą w życie, sprawa zostanie wycofana. Nie mamy tu sporu z Komisją Europejską – powiedział Interii wiceminister ds. cyfryzacji Janusz Cieszyński. Czytaj więcej na ten temat
Czym jest wspomniany kodeks?
Europejski kodeks łączności elektronicznej dostosowuje ramy regulacyjne europejskiego sektora telekomunikacyjnego do nowych wyzwań – informuje Komisja Europejska. Wszedł on w życie w grudniu 2018 r., a państwa członkowskie miały dwa lata na wdrożenie jego przepisów. Jest to główny akt prawny mający na celu (…) zapewnienie pełnego udziału wszystkich obywateli UE w gospodarce cyfrowej i społeczeństwie cyfrowym – czytamy w komunikacie KE.
Kodeks unowocześnia unijne przepisy telekomunikacyjne z korzyścią dla konsumentów i przemysłu poprzez stymulowanie konkurencji, pobudzanie inwestycji, wzmacnianie rynku wewnętrznego i praw konsumentów – argumentuje Bruksela.
Źródło: interia.pl