Do prób sforsowania granicy doszło w Dubiczach Cerkiewnych i Mielniku. Cudzoziemcy obrzucali polskich funkcjonariuszy kamieniami, a akcja była nadzorowana przez białoruskie służby – podaje Straż Graniczna.
Ogółem minionej doby zanotowano 125 prób nielegalnego przekroczenia granicy białorusko-polskiej. 51 cudzoziemców otrzymało nakaz opuszczenia Polski.
„Akcja była nadzorowana przez białoruskie służby”
W Dubiczach Cerkiewnych ok. godz. 17 grupa 25 osób forsowała zaporę na granicy polsko-białoruskiej. Zaczęło się od rzucania kamieniami w kierunku polskich patroli. W tym samym czasie białoruscy funkcjonariusze oślepiali polskich pograniczników laserami i światłami stroboskopowymi.
Atakujący rozcięli druty kolczaste, rzucili kładkę zrobioną z bali i desek, a następnie zaczęli wchodzić na teren Polski. – Cała ta akcja była nadzorowana i nagrywana przez służby białoruskie – podkreśliła rzecznik Straży Granicznej por. Anna Michalska.
Do Polski przedarło się 17 obywateli Iraku. Zostali oni zawróceni do linii granicznej.
Natomiast w Mielniku na polską granicę napierała grupa licząca ok. 40 osób. Akcja rozpoczęła się ok. godz. 20.30. Zdarzenia przebiegały podobnie jak wcześniej w okolicach Dubicz Cerkiewnych. Na początek cudzoziemcy obrzucali kamieniami polskich funkcjonariuszy i żołnierzy, a Białorusini oślepiali ich.
Na zniszczone ogrodzenie rzucono kładkę. – Na stronę polską przeszło 36 osób. Byli to obywatele Syrii i Iraku. Osoby te zostały zawrócone do linii granicy państwowej – powiedziała Michalska.
Zapewniła, że podczas tych wydarzeń nikt nie został poszkodowany ani ze strony polskich służb, ani napierających cudzoziemców.
Napięta sytuacja na granicy z Białorusią
Od początku roku Straż Graniczna zanotowała ponad 37 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, z czego ponad 8 tys. w listopadzie, blisko 17,3 tys. w październiku, prawie 7,7 tys. we wrześniu i ponad 3,5 tys. w sierpniu.
Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni, czyli do końca listopada.
Do połowy przyszłego roku, na mocy specustawy, na odcinku granicy z Białorusią stanie stalowy płot zwieńczony drutem kolczastym i wzbogacony o urządzenia elektroniczne. Zapora o długości 180 km i 5,5 m wysokości powstanie na Podlasiu. Wzdłuż granicy zamontowane będą czujniki ruchu, kamery dzienne i nocne. Na Lubelszczyźnie naturalną zaporą jest Bug.
Źródło: interia.pl