Wiadomości

Kanclerz Scholz krytykuje intelektualistów przeciwnych wysyłaniu broni Ukrainie

Kanclerz Olaf Scholz, który sam bywa oskarżany o przesadną ostrożność, jeśli chodzi o pomoc zbrojną dla zaatakowanej przez Rosję Ukrainy, odpowiada na list otwarty niemieckich intelektualistów.

Kanclerz Scholz krytykuje intelektualistów przeciwnych wysyłaniu broni Ukrainie

Scholz w niedzielę ostro zaatakował niemieckich intelektualistów, którzy w liście otwartym wzywali go do niewysyłania ciężkiej broni na Ukrainę i poszukiwania kompromisu, który mogłyby zaakceptować obie strony konfliktu.

W swoim tweecie Scholz nie wspomniał konkretnie o liście, ale oświadczył: „Szanuję wszelki pacyfizm i każde stanowisko. Ale obywatelom #Ukraina musi się to wydawać cyniczne, gdy mówi się im, że mają się bronić przed agresją Putina bez broni”.

W liście — podpisanym przez ponad 20 wybitnych przedstawicieli świata nauki, kultury i dziennikarstwa — wezwano Scholza do niewysyłania ciężkiej broni na Ukrainę, uzasadniając to obawami, że może to doprowadzić do trzeciej wojny światowej i „uczynić Niemcy stroną w wojnie”.

Wśród sygnatariuszy znaleźli się pisarz Martin Walser, dziennikarka i feministka Alice Schwarzer oraz polityczka Zielonych Antje Vollmer. Od momentu opublikowania w piątek list zyskał w internecie około 120 tys. zwolenników.

Jeszcze kilka dni temu Scholz wstrzymywał się z wyrażeniem zgody na przekazanie Ukrainie ciężkiej broni i przytaczał niektóre z tych samych argumentów, których użyli intelektualiści, aby uzasadnić swoje stanowisko.

Jednak we wtorek jego rząd ogłosił, że dostarczy Ukrainie czołgi przeciwlotnicze, ulegając silnym naciskom Kijowa, sojuszników międzynarodowych i polityków krajowych, zarówno z koalicji rządzącej, jak i spoza niej.

Od początku wojny Niemcy spotykają się z zarzutami w kraju i za granicą, że nie wykazały się zdolnościami przywódczymi w obliczu agresji Rosji, co przejawia się w niechęci do wysłania ciężkiej broni i poparcia szybkiego zakazu importu rosyjskiej energii.

W wywiadzie dla gazety „Bild am Sonntag” Scholz odrzucił taką krytykę i bronił ostrożnego podejścia Berlina do wysyłania ciężkiej broni na Ukrainę. „Moje decyzje podejmuję szybko – i koordynuję je z naszymi sojusznikami. Nieufnie odnoszę się do pochopnych działań i samowolnych niemieckich wysiłków” – powiedział.

Źródło: onet.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close