Jarosław Kaczyński podczas konwencji PiS stwierdził m.in., że „trzeba odbudować warszawskie wartości”. Nie obyło się też bez krytyki w kierunku prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego, którego rządy zdaniem polityka doprowadziły do wzmożenia dotychczasowych problemów o szereg innych. – Czy dzisiaj Warszawa jest miastem, jakim przez chwilę po 89 roku była? – pytał prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Jarosław Kaczyński pojawił się w sobotę 3 lutego w Warszawie na konwencji PiS pod hasłem „Z miłości do Warszawy”. Podczas przemówienia szef największej partii opozycyjnej w obecnym Sejmie poinformował, że jej kandydatem na stanowisko prezydenta Warszawy będzie Tobiasz Bocheński. Kaczyński skrytykował też poczynania obecnego włodarza stolicy Rafała Trzaskowskiego.
Jarosław Kaczyński uderzył w Rafała Trzaskowskiego
– Jeżeli chodzi o rządy tego pana, który jest dzisiaj prezydentem, to te poprzednio istniejące problemy zostały, można powiedzieć, wzmożone. W cudzysłowie oczywiście „wzbogacone o szereg innych”, które wynikają z pewnego typu ideologii, która została tutaj przyjęta. I która w wielu wypadkach w żadnym razie nie odnosi się do rzeczywistych interesów, do sposobu życia, dobrego, spokojnego, bezpiecznego, wygodnego sposobu życia mieszkańców. Mieszkańcy mają prawo tego oczekiwać. Naprawdę to jest ogromne wyzwanie – powiedział Jarosław Kaczyński.
Szef PiS zaznaczył, że bycie prezydentem wymaga wielkiej determinacji, siły, intelektu, charakteru i uczciwości. – Czy dzisiaj Warszawa jest miastem wolności? Czy dzisiaj Warszawa jest miastem, jakim przez chwilę po 89 roku była? Ta wolność od wielu lat się cofa, w Polsce, w Europie. Cofa się w całej sferze naszej cywilizacji, ale cofa się także w Warszawie. Władze Warszawy mogą się bardzo przyczynić do odbudowy i jest to wyzwanie. Trzeba podjąć trud odbudowy Warszawy, trzeba odbudowywać warszawskie wartości – mówił prezes PiS. – Ta stawka jest wysoka. Warszawa może się w pewnym momencie zapalić, jak taka latarnia, która oświetli ten dzisiaj mocno zaciemniony krajobraz naszego kraju. Ja w to wierzę, że tak będzie – dodał.
Kandydat PiS na prezydenta stolicy złożył pierwszą obietnicę wyborczą
Tymczasem Tobiasz Bocheński podczas warszawskiej konwencji złożył pierwszą obietnicę wyborczą. Dotyczy zwiększenia udziału mieszkańców w podejmowaniu decyzji. W jego ocenie, obecnie konsultacje społeczne w Warszawie mają charakter fasadowy, a decyzje są podejmowane bez wiedzy mieszkańców. Bocheński zapowiedział, że jeśli zostanie prezydentem stolicy, to w pierwszym roku rządzenia stworzy aplikację, dzięki której każdy mieszkaniec będzie mógł głosować, przesyłać uwagi i współkreować miasto, dzielnicę czy osiedle.
Tobiasz Bocheński nie należy do partii politycznej. Z wykształcenia jest prawnikiem. Posiada doktorat. Ma doświadczenie w pracy w administracji publicznej, był między innymi wojewodą mazowieckim i wojewodą łódzkim.
Wybory samorządowe odbędą się 7 kwietnia, a II tura tam, gdzie będzie to potrzebne, 21 kwietnia. Start w wyborach na prezydenta Warszawy zapowiedział już także obecny włodarz miasta Rafał Trzaskowski, który będzie kandydatem Koalicji Obywatelskiej.
Źródło: gazeta.pl