Wiadomości

Kaczyński może stracić swój dom. Jego prawnik nie ma złudzeń

Prezes PiS Jarosław Kaczyński może stracić swój dom? Tak twierdzi jest pełnomocnik mec. Bogusław Kosmus. Przekonuje on, że szef partii rządzącej „nie jest osobą majętną”, i jeśli zostanie zobowiązany do zapłaty kary na rzecz Krzysztofa Brejzy, to będzie musiał sprzedać swój dom. Pełnomocniczka pokrzywdzonego stwierdziła zaś, że media, w jakich mają zostać opublikowane przeprosiny, są zaprzyjaźnione z PiS, więc Kaczyński może liczyć na rabat. O co tu chodzi?

Kaczyński może stracić swój dom. Jego prawnik nie ma złudzeń

Kaczyński będzie musiał sprzedać rodzinny dom?

Pełnomocnik prezesa PiS stwierdził, że jego klient może być zmuszony sprzedać dom, jeśli miałby spełnić żądania Krzysztofa Brejzy, przekazuje Onet. Senator KO chce przeprosin za sugerowanie, iż jest zamieszany w kryminalną aferę, choć przez cztery lata śledztwa Brejza nie został nawet przesłuchany. O co poszło?

W wywiadzie dla „Sieci” Jarosław Kaczyński potwierdził, że Polska kupiła od izraelskiego producenta oprogramowanie Pegasus. Zaprzeczył jednak, by sprzęt był wykorzystywany do walki politycznej.

— Żaden Pegasus, żadne służby, żadne jakieś tajnie pozyskane informacje nie odgrywały w kampanii wyborczej w roku 2019 żadnej roli. Przegrali, bo przegrali, nie powinni dziś szukać takich usprawiedliwień. Te wszystkie opowieści pana Brejzy są puste, nic takiego nie miało miejsca — mówił wówczas.

I dodał: — Przypominam, że on sam pojawia się w sprawie inowrocławskiej w poważnym kontekście, jest tam podejrzenie poważnych przestępstw. Z wyborami nie miało to nic wspólnego.

To właśnie za tę wypowiedź pozwał go Krzysztof Brejza.

Adwokat uważa, że Kaczyński musiałby się wyprzedać, bo nie jest majętny

Żądane przez pokrzywdzonego przeprosiny miałyby zostać zamieszczone w tygodniku „Sieci” i na portalu wpolityce.pl. Serwis internetowy miałby publikować oświadczenie przez 48 godzin. Oczywiście na koszt prezesa Kaczyńskiego, co, według jego adwokata, miałoby go zrujnować finansowo.

Mec. Bogusław Kosmus, wynajęty przez Jarosława Kaczyńskiego, szacuje, że koszty publikacji takiego oświadczenia mogłyby wynieść nawet kilka milionów złotych, czytamy w Onecie.

„Funkcja roszczenia niemajątkowego winna ograniczyć się do kompensacji. W niniejszej sprawie finalnie prowadzić może do zrujnowania sytuacji majątkowej pozwanego. Sytuacja, w której pozwany, aby odwrócić skutki swojej wypowiedzi, będzie zmuszony do sprzedaży domu i postawiony w sytuacji bankructwa, w żadnej mierze nie godzi się z funkcją i celami ochrony dóbr osobistych” — pisze mec. Kosmus.

Źródło: se.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close