Wiadomości

Julia Przyłębska tłumaczy się z utajnienia oświadczenia majątkowego. „Trwa swoiste polowanie”

– Jawność oświadczeń majątkowych nie oznacza, że wszystkie szczegóły związane z prywatną transakcją zakupu nieruchomości mają być jawne – powiedziała w rozmowie z tygodnikiem „Sieci” Julia Przyłębska. W ten sposób prezeska Trybunału Konstytucyjnego tłumaczyła się z utajnienia jej oświadczenia majątkowego. – W naszym przypadku każdy pretekst do ataku jest dobry – dodała.

Julia Przyłębska tłumaczy się z utajnienia oświadczenia majątkowego. "Trwa swoiste polowanie"

Jak informowaliśmy kilka tygodni temu, Julia Przyłębska utajniła oświadczenia majątkowe pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego, a jej oświadczenie utajniła z kolei pierwsza prezeska Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska. Kiedy sprawa wyszła na jaw, prezeska TK złożyła wniosek o ujawnienie, zastrzeżonego na jej prośbę, dokumentu.

Przyłębska tłumaczy się z utajnienia oświadczenia majątkowego

W tym samym czasie w mediach pojawiły się informacje, że Przyłębska miała niedawno kupić dom pod Warszawą, a jednocześnie dalej korzysta ze swojego mieszkania służbowego, za które płaci Trybunał. Jak stwierdziła w opublikowanym w poniedziałek wywiadzie dla tygodnika „Sieci” prezeska Trybunału Konstytucyjnego, publikacje te „łamią zasady uczciwego i rzetelnego dziennikarstwa”. – Jawność oświadczeń majątkowych nie oznacza, że wszystkie szczegóły związane z prywatną transakcją zakupu nieruchomości mają być jawne – powiedziała.

Oświadczenia majątkowe składamy po to, by odpowiednie służby mogły sprawdzić, czy dana osoba nie wzbogaciła się w podejrzany sposób. Nie chodzi o ujawnianie tego, gdzie mieszka sędzia czy dokonał trafnego wyboru przy zakupie nieruchomości. A dziś, na podstawie bezprawnie ujawnionych danych, można do tego dojść
– zaznaczyła w rozmowie z tygodnikiem, że właśnie dlatego zawnioskowała o utajnienie oświadczenia. Chodziło jej również o ochronę prywatności.

Prezeska TK o domu pod Warszawą: W naszym przypadku każdy pretekst do ataku jest dobry

Julia Przyłębska uznała, że miała do tego podstawę, ponieważ, jak stwierdziła, „od lat trwa swoiste polowanie”, „były ataki na rezydencję ambasadora w Berlinie [chodzi o Andrzeja Przyłębskiego, męża prezeski TK – red.]” i „agresywne demonstracje” przed siedzibą TK. Jak dodała, teraz to wszystko też wygląda dwuznacznie i „to nie były ani zwykłe, ani przypadkowe publikacje”. Zdaniem prezeski TK bezprawnie ujawniono informacje z aktów notarialnych, które objęte są ochroną i nie są podawane w jawnych oświadczeniach majątkowych.

Pytana o zakup domu pod Warszawą odparła, że „sprawa jest prosta”. Jak wyjaśniła, wraz z mężem miała dom w Poznaniu, który sprzedała. – Kupiliśmy dom częściowo finansowany kredytem na wsi w okolicach Warszawy. Poza tym dom nie jest nowy, wybudowany został 23 lata temu, podobnie jak ten, który zostawiliśmy w Poznaniu – powiedziała. – Jak jednak widać, w naszym przypadku każdy pretekst do ataku jest dobry – stwierdziła Julia Przyłębska w rozmowie z tygodnikiem „Sieci”.

Do słów o „łamaniu zasady uczciwego i rzetelnego dziennikarstwa” odniósł się Patryk Słowik, dziennikarz Wirtualnej Polski. „Julia Przyłębska uważa, że jawne oświadczenie majątkowe stwarza zagrożenie, bo wskazuje się w nim adres nieruchomości. Po pierwsze, Przyłębska chyba nigdy nie widziała opublikowanego oświadczenia. Po drugie, mówi to samo, co 5 lat temu znienawidzona przez nią nadzwyczajna kasta” – stwierdził.

Utajnione oświadczenia majątkowe Przyłębskiej i pięciu innych sędziów TK

Jak 19 kwietnia podawała „Gazeta Wyborcza” pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego – chodzi o Krystynę Pawłowicz, Bartłomieja Sochańskiego, Michała Warcińskiego, Justyna Piskorskiego oraz Jarosława Wyrembaka – wystąpiło do prezeski TK Julii Przyłębskiej z wnioskiem o utajnienie swoich oświadczeń majątkowych za 2020 rok. Stało się tak, mimo że od 2016 roku obowiązuje Ustawa o statusie sędziów Trybunału Konstytucyjnego, zgodnie z którą sędzia TK jest zobowiązany do złożenia oświadczenia o swoim stanie majątkowym. Możliwość utajnienia dokumentu ma być natomiast zagwarantowana przez art. 87 Prawa o ustroju sądów powszechnych w przypadku, gdyby ujawnienie informacji mogło wiązać się z zagrożeniem dla sędziego lub najbliższych mu osób.

Dziennik podał także, że 23 marca do pierwszej prezeski SN Małgorzaty Manowskiej wpłynął wniosek Przyłębskiej o nadanie klauzuli „zastrzeżone” jej oświadczeniu o stanie majątkowym za 2021 rok. „Pierwszy prezes SN wyraził zgodę na objęcie klauzulą tajności oświadczenia. […] Nadanie klauzuli tajności nastąpiło po przeanalizowaniu złożonego wniosku i nie sporządzono w tym zakresie uzasadnienia” – cytowała Sąd Najwyższy „GW”.

Źródło: gazeta.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close