Jasnowidz Krzysztof Jackowski podzielił się z fanami nową wizją. Opowiedział między innymi o nawrocie pandemii koronawirusa oraz upadku polskiego rządu. Ostrzegł także przed konfliktem, który może wstrząsnąć posadami Europy.
Krzysztof Jackowski to jeden z najpopularniejszych, jeśli nie najpopularniejszy przedstawiciel swojego fachu w Polsce. Słynny jasnowidz z Człuchowa zrobił w naszym kraju niewiarygodną karierę i przetarł szlaki innym osobom, które dzielą się z fanami swoimi wizjami przeszłości i ich interpretacjami. Jackowski zasłynął współpracą z policją, która wykorzystywała jego talent do poszukiwania zaginionych osób. Dużym zainteresowaniem cieszy się kanał Jackowskiego w serwisie YouTube, gdzie dzieli się nie tylko nowymi wizjami, ale także swoimi przemyśleniami.
W czwartek 4 lutego jasnowidz z Człuchowa opublikował kolejne nagranie, w którym podzielił się nowymi spostrzeżeniami. Skupił się na panującej na świecie pandemii koronawirusa. Do tej pory Jackowski nie miał dla Polaków zbyt wielu dobrych wiadomości. Przepowiedział kolejne fale zakażeń, niepokojącą brzmiały także jego przepowiednie dotyczące wiosny 2021. Niestety, najnowsze przewidywania nie poprawią nam nastroju. Przed Polską, a nawet całą Europą rozpościerają się ciemne chmury, a Jackowski przepowiada poważny konflikt, który może mieć związek z pandemią.
Jasnowidz Jackowski o globalnym konflikcie. W lutym czeka nas potężny lockdown?
Ze słów jasnowidza Jackowskiego wyłania się ponury obraz naszego kraju. Po krótkim czasie „odwilży” ma nastąpić ponowne nasilenie się pandemii.
– Niemoc władz w stosunku do tego buntu (…) obawiam się, że jest to chwilowe (…) do czasu aż stanie się wiosna problem z zarazą zacznie się pogłębiać, on przyjdzie z zewnątrz do nas (…) to się wszystko z powrotem zacznie uaktywniać – opowiadał.
Co więcej, Jackowski opowiedział także o poważnych ruchach, jakie będą miały ogromny wpływ na sytuację w Europie. Jego zdaniem już teraz jesteśmy zaangażowani w konflikt, o którym możemy jeszcze nie wiedzieć. W tle pojawił się plan, który militarnie ma wyeliminować pewne przeszkody na świecie, nie sprecyzował jednak, jaka siła miałaby ten plan wprowadzić w życie.
– Rok 2021 zapamiętacie z pewnej charakterystyki w Europie (…) Moim zdaniem już tkwimy w tym konflikcie. Czy będzie jeszcze coś gorszego? Jest to nieuniknione (…) Na początku lutego 2021 roku zalecam ostrożność wszystkim tym, którzy uważają, że się wyzwalają – zdradził.
Krzysztof miał jednak także pozytywną wiadomość. Przyznał, że ma wrażenie, że marcu zrobi się o wiele cieplej.
Źródło: radiozet.pl
