Prezes PiS Jarosław Kaczyński będzie w poniedziałek gościem „Pytania na śniadanie”. W programie TVP2 raczej rzadko pojawiają się politycy. Niektórzy dziennikarze doszukują się w tym próby zawalczenia o poparcie przed wyborami 26 maja.
Tuż przed niedzielnym wydaniem „Wiadomości” – promowanym ze względu na premierę nowej odsłony programu i studia – zareklamowano poniedziałkowy program „Pytanie na śniadanie” w TVP2. Jak poinformowano, gościem będzie prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Polityk ma rozmawiać o „życiu, rodzinie, miłości do zwierząt i innych prywatnych pasjach”. Informacja o tym, że Kaczyński będzie gościem nie pojawiła się w zapowiedzi programu dostępnej na stronie „Pytania na śniadanie”. Wśród tematów poniedziałkowego wydania wymieniono m.in. partnera na wesele do wynajęcia, dietę-cud Jennifer Lopez, ale nie rozmowę z prezesem PiS. Wymieniono ją już za to na Facebooku programu we wpisie z godz. 20:30.
W sieci szybko pojawiły się komentarze dziennikarzy o tym, że to element „ocieplania wizerunku” Kaczyńskiego przed wyborami do Parlamentu Europejskiego.
„Sytuacja w sondażach musi być nie najlepsza. Delikatnie mówiąc” – napisał Bartosz Wieliński z „Gazety Wyborczej”. W ten sam sposób komentowali Tomasz Lis i Agnieszka Burzyńska.
Sytuacja w sondażach musi być nie najlepsza.
Delikatnie mówiąc. https://t.co/1m4k7RB2ms— Bartosz T. Wieliński ??? (@Bart_Wielinski) May 12, 2019
Jutro w Pytaniu na Śniadanie Jarosław Kaczyński. W sondażach nie jest dobrze.
— Burzynska Agnieszka (@BurzynskaAga) May 12, 2019
Źródło: gazeta.pl