Jarosław Gowin w zasadzie od początku współpracy z PiS od tej partii mniej lub bardziej się dystansuje. Nie jest żadną tajemnicą, że wicepremier w przeszłości należał do Platformy Obywatelskiej i był w rządzie Donalda Tuska. Swego czasu obaj panowie naprawdę blisko ze sobą współpracowali. Teraz skonfliktowany z Gowinem Adam Bielan sugeruje, że ten chce wznowić współpracę z byłym premierem. Wygląda na to, że rząd PiS zawisł na włosku. Czy Jarosław Gowin idzie do Donalda Tuska? Słowa Bielana dają do myślenia. Wiele wskazuje na to, że już za chwilę może dojść do przedterminowych wyborów parlamentarnych.
Jarosław Gowin od dłuższego czasu działa na polityków PiS jak płachta na byka. Coraz częściej wprost mówi się o tym, że „koalicji już nie ma”. Do tego dochodzi jeszcze spór o władzę w Porozumieniu. I Gowin, i Adam Bielan uważają, że to oni stoją na czele partii. To jednak nie koniec. Zaprzyjaźniony z Jarosławem Kaczyńskim Bielan wytoczył ciężkie działa i w spór w obozie PiS wmieszał samego Donalda Tuska! – Dwa tygodnie temu (Jarosław Gowin – red.) powiedział, że chce, żeby Porozumienie przystąpiło do Europejskiej Partii Ludowej. Myślałem, że współpraca Gowin-Tusk jest zakończona. Najwyraźniej Gowin chce ją wznowić, ale niech to robi na własny rachunek – denerwował się europoseł. – Nie dopuszczę do tego, żeby moja partia – Porozumienie – opuściła Zjednoczoną Prawicę, przyłączyła się do EPL i współpracowała z Tuskiem – zaznaczył jednoznacznie Bielan. Problem w tym, że Jarosław Gowin raczej ma w Porozumieniu więcej „szabel” od byłego spin doctora PiS. Różnice są już tak ogromne, że rząd wygląda jak domek z kart, który za chwile może runąć. A to najpewniej oznaczałoby przedterminowe wybory parlamentarne. – Spory w każdej koalicji są rzeczą naturalną. Tu jednak ich natężenie i skala napięć jest tak wielka, że zbliża się do momentu krytycznego. Oczywiście wydaje się, że może jeszcze udać się to wszystko pozbierać, ale wcześniejsze wybory są też jak najbardziej realne – ocenił w rozmowie z dorzeczy.pl politolog Dr Andrzej Anusz.
Przypomnijmy, że szefem Europejskiej Partii Ludowej obecnie jest Donald Tusk, którego Jarosław Gowin zna doskonale. Po wygranych przez Platformę Obywatelską wyborach w 2011 roku Tusk powierzył obecnemu wicepremierowi resort sprawiedliwości. – Wobec Jarosława Gowina mam bardzo precyzyjne oczekiwania. Starał się je realizować, ale z pozycji, która nie dawała mu większych szans. On ma w sobie gigantyczny zapał, taką determinację, „pozytywną szajbę”, jeśli chodzi o deregulację – mówił wówczas szef rządu.
Źródło: se.pl