Wiadomości

Impreza u Roberta Mazurka. Kąśliwy komentarz Mariana Banasia

Sprawozdania prezesa Najwyższej Izby Kontroli mogą wzbudzać wiele emocji wśród polityków opozycji, którzy czekają na krytykę obozu władzy. Jednak podczas ostatniej wizyty Mariana Banasia w Sejmie, liczne grono posłów zamiast na sali plenarnej, znalazło się… na imprezie urodzinowej u dziennikarza Roberta Mazurka. „Mam trochę żal do redaktora Mazurka” – pisze kąśliwie Marian Banaś na Twitterze.

Impreza u Roberta Mazurka. Kąśliwy komentarz Mariana Banasia

Jeszcze na sierpniowym posiedzeniu Sejmu posłowie opozycji wiwatowali, gdy niespodziewanie udało im się – wbrew woli obozu rządzącego – przepchnąć możliwość wystąpienia szefa NIK na sali sejmowej i złożenia przez niego kolejnych raportów i sprawozdań, które mogą uderzyć w PiS.

Jednak, gdy Marian Banaś pojawił się w izbie niższej parlamentu, aby złożyć kolejne sprawozdanie, sejmowa sala była… pusta. Wielu polityków w tym czasie znalazło się na imprezie urodzinowej dziennikarza Roberta Mazurka.

Teraz Marian Banaś w ironiczny sposób postanowił odnieść się do całej sytuacji w mediach społecznościowych. „Mam trochę żal do redaktora Mazurka. Gdyby mnie zaprosił na urodziny mógłbym przedstawić sprawozdanie z działalności NIK większej liczbie posłów niż była w Sejmie” – napisał na Twitterze prezes NIK.

Urodziny u Roberta Mazurka

Nie cichną komentarze po urodzinach dziennikarza Roberta Mazurka, na które przyszli posłowie najważniejszych partii. Wśród gości, jak wymienia „Fakt”, znaleźli się: Łukasz Szumowski i Marek Suski z PiS, Tadeusz Cymański z Solidarnej Polski, Tomasz Siemoniak i Borys Budka z PO, lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Byli też minister kultury Piotr Gliński, szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk, wiceprezes Narodowego Banku Polskiego Adam Lipiński oraz szef Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys. Nie zabrakło też byłego rzecznika PiS Adama Hoffmana.

Impreza u Roberta Mazurka. Jak tłumaczą się posłowie?

Posłowie pytani przez „Fakt” o przyczynę nieobecności w Sejmie podczas przemówienia szefa NIK o godz. 21. 50. podkreślali wcześniej, że mieli „inne obowiązki”. Borys Budka powiedział: „Miałem prace związane z przygotowaniem konwencji. Zajmowaliśmy się tym wspólnie z posłami Siemoniakiem i Neumannem”.

Dla niektórych wyborców Platformy Obywatelskiej wspólna impreza polityków PO i PiS na urodzinach dziennikarza Roberta Mazurka na pewno była zaskoczeniem. I dowodem na to, że polityczne kłótnie przed kamerami są jednym wielkim teatrem. Na sytuację ostro zareagował przewodniczący PO Donald Tusk, który w środę wezwał do siebie Budkę i Siemoniaka.

Po spotkaniu rzecznik PO Jan Grabiec poinformował, że „Borys Budka i Tomasz Siemoniak oddali się do dyspozycji przewodniczącego PO ze swoich funkcji w partii i klubie”.

Robert Mazurek o politykach: traktuje ich jak kolegów z pracy

– Z niektórymi politykami jestem na „ty”, bo Warszawa to jest małe miasto. Zdążysz kogoś poznać, zanim zostanie politykiem – mówił podczas programu w Kanale Sportowym Robert Mazurek.

Dalej w rozmowie Mazurek mówił, że z niektórymi politykami jest po imieniu, ponieważ poznał ich, zanim zajęli się polityką. Jednocześnie dziennikarz dodał, że polityków traktuje jak kolegów z pracy i podkreślił, że choć z niektórymi z nich łączą go prywatne relacje, nie wpływa to na jego pracę.

Źródło: onet.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close