W poniedziałek 21 marca 2022 w KPRM odbyło się spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z przedstawicielami wszystkich sił politycznych w Polsce. Jedna z osób, która brała udział w spotkaniu miała relacjonować, że Jarosław Kaczyński miał zasugerować, że „Polska prędzej czy później stanie się ofiarą rosyjskiej agresji”. Pytany o to Jarosław Gowin w „Sednie sprawy” wyjaśnił, jak to faktycznie było.
Jarosław Gowin, prezes Porozumienia, mówił w Radiu Plus, że podczas spotkania rządu z opozycją, wicepremier Jarosław Kaczyński mówił o możliwym rosyjskim ataku na Polskę. Co dokładnie padło ze strony Kaczyńskiego? Wirtualna Polska donosiła, że według Jarosława Kaczyńskiego prędzej czy później staniemy się ofiarą rosyjskiej agresji. Czy takie słowa faktycznie padły? – Pan premier nie przesądzał, że do takiej agresji dojdzie, ale mówił o możliwości konfliktu zbrojnego. Osobiście podchodzę do takiej perspektywy sceptycznie. Wydaje mi się, że Putinowi towarzyszą resztki zdrowego rozsądku. Rosja, która nie potrafi poradzić sobie z Ukrainą, przy całym szacunku dla heroizmu i sprawności żołnierzy ukraińskich, postradałaby zmysły, gdyby równocześnie próbowała wchodzić w konflikt nie z Polską, a z całym NATO – wyjaśnił Jarosław Gowin.
Apeluję do Komisji Europejskiej o odblokowanie KPO
Jarosław Gowin mówił też o relacjach Polski z Komisją Europejską: – Same podstawy prawne wstrzymywania środków z KPO przez Komisję są wątpliwe. Apeluję do Komisji Europejskiej, aby jak najszybciej środki z Funduszu Odbudowy – ocenił.
Zapytany o to, czy możliwy byłby wspólny apel opozycji, odparł: – Zapewne tak, ale wie pan jak niski jest poziom zaufania, jak niski jest poziom współpracy w polskiej polityce. Ta wojna, która rozpoczęła się w 2005 roku zeszła bardzo głęboko w dół i dzisiaj Polacy bardziej przypominają dwa zwalczające się plemiona, niż jeden zjednoczony naród.”
Zaproponujemy dopisanie europejskiego rozdziału do konstytucji
Prezes Porozumienia twierdzi, że przy okazji proponowanych przez PiS zmian w konstytucji, warto pomyśleć nad szerszą nowelizacją „Skoro już zabieramy się do zmiany, trzeba to zrobić porządnie. Będziemy proponowali przyjęcie, gotowego już, rozdziału konstytucji regulującego relacje Polska-Unia Europejska. Przygotowała to Komisja Konstytucyjna w latach 2010-11.
Źródło: se.pl