Wiadomości

Edward Miszczak zabrał głos ws. ustawy medialnej

Dyrektor programowy TVN Edward Miszczak zdecydował się zabrać głos w sprawie ostatecznego przyjęcia przez Sejm nowelizacji ustawy medialnej, mającej godzić przede wszystkim w interesy stacji, której szefuje od 1998 roku.

Edward Miszczak o lex TVN. „Trudno sobie wyobrazić, co się stanie”

Miszczak był gościem programu TVN24 „Wstajesz i wiesz”, gdzie odniósł się między innymi do konsekwencji wejścia w życie tak zwanej ustawy medialnej.

– To oznacza, że nie tylko „Fakty”, nie tylko TVN24, nie tylko programy śledcze, ale także „Brzydula,” „Na Wspólnej”, czy „Milionerzy”. […] To jest wszystko ogólnie dostępne. I nagle państwo zaczyna to zabierać – mówił.

Jak dodał – „można się z czymś nie zgadzać, można polemizować, można nie oglądać, zmienić kanał, ale nie porządkować sytuację na pilocie”.

Jak dodał, obecnie rządzący boją się mediów oraz dziennikarzy, stąd też mają zamiar „decydować o pilocie”.

Miszczak przekonywał również, że tocząca się obecnie walka nie jest prowadzona w związku z miejscami pracy w TVN, ale w interesie widzów.

– Są takie dni, kiedy my wspieramy. Dzisiaj prosimy o trochę uwagi dla siebie. Są takie dni, kiedy trzeba wesprzeć swoją telewizję – apelował, zachęcając jednocześnie widzów do podpisania apelu w obronie wolnych mediów.

Na koniec odniósł się także do możliwych scenariuszy. Jednym z nich jest zaś prezydenckie weto (Andrzej Duda może także podpisać ustawę lub skierować ją do Trybunału Julii Przyłębskiej).

– Jeżeli prezydent zawetuje, będziemy jeszcze w normalnej rzeczywistości. Trudno sobie wyobrazić, co się stanie, jak lex TVN naprawdę ujrzy światło dzienne – zakończył.

Źródło: lelum.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close