Dziewczynka bawiła się tabletem mamy, żeby zabić czas spędzany u dziadków. Niestety, podczas tego czasu mała zrobiła coś zupełnie nieodwracalnego, co w konsekwencji wiele kosztowało jej matkę, która nie spodziewała się nawet, że może dość do takiej sytuacji. Pytanie brzmi tylko: kto zawinił?
We współczesnych czasach dzieci posługują się technologią dużo lepiej niż dorośli, szczególnie ci starsi. Są też już od tej technologii dosyć silnie zależne, a więc żadni dziadkowie nie są w stanie sprawić, że młody człowiek nie będzie zupełnie dotykał telefonu czy tabletu, a nie do końca wiedzą też, co właściwie tam robi. Tak właśnie doszło do sytuacji, w której mamę postawiła ta dziewczynka.
Dziewczynka tylko bawiła się tabletem
8-letnia dziewczynka została na kilka dni pozostawiona z dziadkami, podczas gdy jej mama musiała wyjechać z miasta. Z dzieckiem pozostawiony został również tablet. Teraz mama żałuje, że postanowiła to zrobić. Ale córka zawsze grała sobie na nim spokojnie i nie było żadnych problemów.
Jednak wówczas, już po trzech dniach, problem się pojawił. Mama dziewczynki została wezwana przez bank do zapłacenia ponad 7 tysięcy złotych, których ona sama nie wydawała. Na początku przekonana była, że to jakiś przekręt, aż do czasu, w którym zobaczyła, że wszystkie te podejrzane wydatki pochodzą ze sklepu Apple’a.
Sytuacja bez wyjścia
Po dokonaniu tego odkrycia kobieta natychmiast zadzwoniła do córki, która szybko przyznała, że tylko troszeczkę dokonywała zakupów w sklepie z grami. Kobieta nie była zła na córkę, 8-latka przecież nie mogła być w pełni świadoma tego, co robiła. Niestety, nie sprawiło to, w żaden sposób, że możliwy był zwrot wydanych pieniędzy.
Źródło: lelum.pl
