Należy unikać wikłania w aktualne spory polityczne symboli świętych dla wszystkich Polaków, takim miejscem i takim symbolem jest Westerplatte – napisała w liście do premiera Mateusza Morawieckiego prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.
- Minister obrony Mariusz Błaszczak zapowiedział, że obchody rocznicy wybuchu II wojny światowej zorganizuje wojsko
- „Gdańsk to miejsce dialogu, konsensusu, poszukiwania kompromisu i zgody narodowej. Chcemy być godnymi spadkobiercami tych, którzy właśnie w Gdańsku w roku 1980 wspólnie wykuwali założenia dla Porozumień Sierpniowych” – napisała Dulkiewicz
- Trwa proces związany z realizacją specustawy dotyczącej terenu Westerplatte. „Minister Błaszczak przesądza o rozstrzygnięciu, które ma dopiero zapaść i które zostanie rozstrzygnięte przez inny organ” – dodała
List ma związek z zapowiedzią szefa MON, że w tym roku obchody 81. rocznicy wybuchu II wojny światowej na Westerplatte zorganizuje wojsko.
Treść, datowanego na piątek, listu do szefa rządu przekazał w niedzielę mediom rzecznik prasowy prezydent Gdańska Daniel Stenzel. Pismo zostało też skierowane do wiadomości ministrowi obrony narodowej Mariuszowi Błaszczakowi.
„Gdańsk to miejsce dialogu, konsensusu, poszukiwania kompromisu i zgody narodowej. Chcemy być godnymi spadkobiercami tych, którzy właśnie w Gdańsku w roku 1980 wspólnie wykuwali założenia dla Porozumień Sierpniowych. Są niestety w naszej Ojczyźnie wyraźnie wytyczone linie podziałów. Polaryzacja i spór jaki toczą nasi rodacy budzą troskę i powinny skłaniać polityków do gotowości poszukiwania porozumienia ponad podziałami. Tym bardziej należy unikać wikłania w aktualne spory polityczne symboli świętych dla wszystkich Polaków. Takim miejscem i takim symbolem jest Westerplatte” – napisała Dulkiewicz.
Przypomniała hasło „Nigdy więcej wojny” znajdujące się na terenie Westerplatte. „Ten wymowny cytat usytuowany na uświęconej polską krwią ziemi nie stracił na swojej aktualności i skłania nas do prowadzenia konstruktywnej i pokojowej debaty” – dodała.
„W takim właśnie duchu było moje zaproszenie na obchody 81. rocznicy wybuchu II wojny światowej, które, jak co roku, chcieliśmy uczcić z udziałem kombatantów, weteranów, wojska, harcerzy i najważniejszych osób w państwie. W 1999 roku zapoczątkował te obchody śp. Paweł Adamowicz i od 21 lat miasto Gdańsk nieprzerwanie organizuje uroczystości, zapraszając do udziału najważniejszych przedstawicieli naszego państwa, bez względu na to, kto aktualnie sprawuje władzę” – głosi list.
Dulkiewicz podkreśliła, że po zakończeniu wyborów prezydenckich „niezwłocznie” wysłała zaproszenie do prezydenta Andrzeja Dudy, a w połowie czerwca zaproszenia skierowała do premiera, marszałków Sejmu i Senatu RP oraz szefa MON.
„Tym bardziej zdumiał mnie dzisiejszy wpis w mediach społecznościowych Ministra Obrony Narodowej – pana Mariusza Błaszczaka. Nie sposób traktować tego tweeta, jako wyciągnięcia ręki do zgody, a należy postrzegać w kategorii wytyczania nowego pola konfliktu. Jeszcze większym zaskoczeniem jest próba realnego wpływu i presji wywieranej przez konstytucyjnego ministra na toczące się postępowanie administracyjne” – czytamy w liście.
Uroczystości z okazji 81.rocznicy wybuchu II WŚ zorganizuje Wojsko Polskie. Odpolitycznimy Westerplatte. To miejsce, w którym najważniejsi są kombatanci,a nie politycy pokroju F.Timmermansa. Zapraszam wszystkich 1.09 o 4:45 do Gdańska. Wspólnie upamiętnijmy bohaterstwo🇵🇱żołnierzy pic.twitter.com/W9h6YRCbSN
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) July 24, 2020
Wyjaśniła, że aktualnie trwa proces związany z realizacją specustawy dotyczącej terenu Westerplatte.
„Zgodnie z jej zapisami Muzeum II Wojny Światowej złożyło wniosek o zezwolenie na realizację części inwestycji w zakresie budowy Muzeum Westerplatte i Wojny 1939. Trwa właśnie jego opiniowanie przez zainteresowane strony, w tym przez miasto Gdańsk. Zgodnie z ustawą, zapoznanie się z tymi opiniami poprzedza wydanie decyzji przez Wojewodę Pomorskiego. Pomimo tego minister Błaszczak przesądza o rozstrzygnięciu, które ma dopiero zapaść i które zostanie rozstrzygnięte przez inny organ” – napisała prezydent Gdańska.
Jej zdaniem, to „pogwałcenie reguł demokratycznego państwa prawa”.
Źródło: onet.pl