Prezydent Andrzej Duda został zapytany w rozmowie z TVP o weto reformy sądownictwa z 2017 roku. Duda ocenił, że ustawa była działaniem „wbrew demokratycznym zasadom i wbrew niezawisłości i niezależności sędziów i sądownictwa”. – Nie ma mojej zgody na sytuację, w której minister sprawiedliwości, prokurator generalny obsadza stanowiska. Są zasady, których łamać nie wolno – mówił prezydent.
Prezydent Andrzej Duda w wywiadzie dla TVP skomentował kary nałożone na Polskę przez Trybunał Sprawiedliwości UE ws. kopalni Turów i Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
– To jest wojna ideologiczna, która od dłuższego czasu jest toczona – ocenił prezydent. Zapewniał, że jest to także wojna, którą „wydała Polsce i polskim władzom pewna część establishmentu sędziowskiego, mająca ogromne wpływy w krajach UE”.
Prezydent podkreślał, że Izba Dyscyplinarna SN z założenia „miała egzekwować rzeczywistą odpowiedzialność dyscyplinarną środowiska sędziowskiego, która przez ostatnie dziesięciolecia pozostawiała bardzo wiele do życzenia i brak jej de facto był jednym z powodów tak fatalnej oceny środowiska sędziowskiego i wymiaru sprawiedliwości przez polskie społeczeństwo”.
Przypomnijmy, że pod koniec października TSUE poinformował, że Polska ze względu na to, że nie zawiesiła stosowania przepisów krajowych odnoszących się w szczególności do uprawnień Izby Dyscyplinarnej SN. Polska została zobowiązana do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej kary pieniężnej w wysokości 1 mln euro dziennie, licząc od dnia doręczenia tego postanowienia do dnia zastosowania się do lipcowego postanowienia.
Duda o reformie sądownictwa: Są zasady, których łamać nie wolno
Andrzej Duda był także pytany o reformę sądownictwa, którą zawetował w 2017 roku. Ustawa o Sądzie Najwyższym i nowelizacja ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa budziła zastrzeżenia prezydenta w kwestii m.in. uprawnień, jakie nadawała Prokuratorowi Generalnemu.
– Uważam, że jeżeli prokurator generalny jest zarazem ministrem sprawiedliwości, to jest jedna osoba, to nie może być tak, że minister sprawiedliwości obsadza Sąd Najwyższy. A taka była propozycja de facto w tamtych ustawach, co do których zgłosiłem weto. To był jeden z głównych powodów weta – powiedział.
W jego ocenie byłoby to postępowanie „wbrew demokratycznym zasadom i wbrew niezawisłości i niezależności sędziów i sądownictwa”. – Uważałem, że tak daleko minister sprawiedliwości posunąć się nie może i taka zmiana jest nieuzasadniona i z tego względu była taka, a nie inna moja decyzja – kontynuował.
Zadeklarował, że jeśli podobna propozycja trafi do niego w przyszłości, to „będzie opowiadał się przeciwko”. Zaznaczał, że nie ma jego zgody na sytuację, w której minister sprawiedliwości, prokurator generalny obsadza stanowiska. – Są zasady, których łamać nie wolno – dodał.
Duda podkreślał, że reformy, które finalnie zostały wprowadzone „absolutnie mieściły się w ramach zasad demokratycznego państwa prawa”.
Źródło: gazeta.pl