Wiadomości

Duda chwali policję, bo na protestach nikt nie zginął. „Czeka pan na śmierć?”

„Pałowanie ludzi, szarpanie, łamanie ludziom rąk, gaz w oczy, najazdy na chatę do nastolatków za wpisy na Facebooku, bezpodstawne zatrzymania, areszty to rozumiem norma według pana? Czeka pan na śmierć?” – zapytała posłanka Joanna Scheuring-Wielgug, komentując słowa prezydenta Andrzeja Dudy o „profesjonalnym” zachowaniu policji podczas protestów.

Duda chwali policję, bo na protestach nikt nie zginął. "Czeka pan na śmierć?"

W piątek na antenie TVN24 Andrzej Duda został zapytany o to, jak ocenia działania policji wobec protestujących. Chodzi o demonstracje, które rozpoczęły się po decyzji Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. Prezydent podkreślił, że polska policja zachowuje się „naprawdę w niezwykle profesjonalny sposób”. – Jej zadanie polega na tym, że czasem musi działać w sposób bardzo stanowczy, zwłaszcza wobec osób, które rzeczywiście zakłócają porządek i stwarzają niebezpieczeństwo. (…) Proszę zauważyć, że u nas nie ma przypadków, że ktoś zginął w czasie jakichkolwiek zamieszek – stwierdził.

„Czeka pan na śmierć?” – komentarze po słowach Dudy

Słowa Andrzeja Dudy skomentowała m.in. posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus. „Według prezydenta Andrzeja Dudy, policja zachowuje się dobrze, bo nikt nie zginął na protestach. Pałowanie ludzi, szarpanie, łamanie ludziom rąk, gaz w oczy, najazdy na chatę do nastolatków za wpisy na Facebooku, bezpodstawne zatrzymania, areszty to rozumiem norma według pana? Czeka pan na śmierć?” – zapytała polityczka.

„Pochwała głowy państwa dla niczym nieuzasadnionej brutalności Policji wobec obywateli jest, mówiąc delikatnie, obrzydlistwem. I niech mnie dalej nazywa bucem. Nie odwdzięczę się tylko dlatego, że trudno znaleźć w Wikipedii pasujące określenie” – stwierdził natomiast Marek Belka.

„Nikt nie zginął… Czy jest gdzieś na świecie kraj, w którym ktoś tak infantylny jest głową państwa? Każdemu powinno polecić się wywiad z prezydentem A. Dudą w TVN24, gdyż może być bardzo pouczający. Niestety, trzeba wytrwać do końca, a to może być trudne dla intelektu…” – napisał z kolei senator Adam Szejnfeld.

„Niezłomny dalej pozostaje niezłomny. Nikt nie zginął na protestach? Czyli policja jest ok. Jak się przenoszonym prokuratorom nie podoba, mogą zmienić zawód” – odniósł się do słów prezydenta europoseł Bartosz Arłukowicz.

„Chyba jednak lepiej, żeby już pan prezydent nie bronił policji… I dla policji, i dla pana prezydenta” – stwierdził dziennikarz Igor Sokołowski.

„Prokuratorzy mogą zmienić pracę, jak im się nie podoba, policja działała świetnie, przecież nikt nie zginął, skandaliczne gratulacje dla Bidena były wyrazem rozsądku, Wawrzyk jest empatyczny, nie można podpisywać ustaw niezgodnych z konstytucją – streściłem wywiad z Dudą. I jak?” – napisał dziennikarz Przemysław Szubartowicz.

„Zdaniem prezydenta Andrzeja Dudy policja podczas protestów w obronie praw kobiet zachowuje się profesjonalnie, ponieważ nikt nie zginął. Tak twierdzi Prezydent RP. Brak słów…” – skomentowała Małgorzata Kidawa-Błońska.

„Policja działa wobec protestujących wzorowo, bo nikt nie zginął – A. Duda o bandziorach, którzy łamią kobietom ręce, tłuką pałami dzieci, pryskają gazem w twarz posłankom” – zaznaczyła Bożena Przyłuska, działaczka Warszawskiego Strajku Kobiet.

„Czy prezydent Andrzej Duda naprawdę – dosłownie – sięgnął po linię obrony pod nazwą 'a mógł zabić’?” – zapytał dziennikarz Jakub Wencel.

Źródło: gazeta.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close