Koronawirus rozdzielił rodzinę byłego premiera! Okazuje się, że Donalda Tuska (63 l.) z bliskimi dzieli dystans ponad 1200 kilometrów. Tuskowie nie widzieli się od długich tygodni, bo polityk utknął w Brukseli. O wszystkim powiedziała jego córka Kasia (33 l.).
Odkąd Tusk przestał pełnić funkcję szefa Rady Europejskiej i został przewodniczącym Europejskiej Partii Ludowej, miał częściej bywać w sopockim domu. Ale epidemia pokrzyżowała wszystkie plany! Teraz przyszło mu żyć z daleka od tęskniącej rodziny, w dalekiej Belgii. Nawet święta wielkanocne spędził samotnie! Wcześniej w samotności czekał na wynik testu na koronawirusa, który mu przeprowadzano, bowiem miał niektóre objawy choroby. Wszystko ujawniła córka byłego premiera.
– Bardzo tęsknię za bliskimi. Mój tata od wielu tygodni nie może wrócić z Brukseli do Polski. Jest tam zupełnie sam, nie licząc oczywiście współpracowników – wyznała Kasia Tusk w rozmowie z magazynem Vogue.
Ale to nie koniec rodzinnych dramatów. Blogerka ujawniła, iż pomimo że jej mama znajduje się w Sopocie, nie jest im dane spędzać razem czasu. – Mama co prawda mieszka dwa kilometry ode mnie, ale widujemy się na dystans – ja staję w ogrodzie, a ona w oknie. I tak rozmawiamy – powiedziała. Przez to Małgorzata Tusk (63 l.) nie może pomóc w opiece nad ponad roczną wnusią!
Źródło: se.pl
