Wiadomości

Dramat ponad 300 tys. emerytów. Nie mają za co żyć, dostają na konto głodowe kwoty

Emerytura wielu polskich seniorów jest dramatycznie niska. Nie otrzymują oni z ZUS nawet najniższego świadczenia, wskutek czego muszą przeżyć za mniej niż 1026 zł miesięcznie. Z każdym rokiem takich osób niestety przybywa.

Emerytura w Polsce wzbudza wiele emocji. Mnóstwo starszych osób nie jest w stanie żyć na godnym poziomie z pieniędzy jakie otrzymuje z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Niestety, z każdym miesiącem sytuacja się pogarsza.

Głodowa emerytura w Polsce. Nawet 300 tysięcy emerytów nie ma z czego żyć

„Super Express” alarmuje: polscy seniorzy są w dramatycznej sytuacji. Aż 300 tysięcy emerytów musi przeżyć za mniej niż 1026 złotych miesięcznie. Nie otrzymują oni bowiem nawet najniższego świadczenia z ZUS. Tylko w ciągu dziewięciu miesięcy bieżącego roku do grona najbiedniejszych emerytów dołączyło aż 40 tysięcy osób.

Minimalna emerytura gwarantowana przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych przysługuje osobom, które przepracowały co najmniej 20 lat (w przypadku kobiet) oraz 25 lat (w przypadku mężczyzn). Otrzymuje się ją niezależnie od tego, czy przez ten czas odprowadzane były składki.

Najniższe świadczenie obecnie to 1026 złotych. Niestety, istnieje bardzo duża grupa emerytów, którzy zmuszeni są żyć za kwotę niższą niż ta minimalna. Jednym z nich jest między innymi 67-letni Wacław Małecki z Siedlec. Jak wyznał, już w połowie miesiąca, nie ma co włożyć do garnka.

Niestety, z każdym rokiem liczba emerytów w tej dramatycznej sytuacji się zwiększa. Senator Koalicji Obywatelskiej w ostatnim czasie sprawdził dane z ZUS. Z informacji, które przedstawił na Twitterze, wynika, że we wrześniu zakład wypłacił 301,6 tys. właśnie takich świadczeń.

– To drastyczny wzrost w tym roku, o 40 tys. w ciągu dziewięciu miesięcy. Wszystko przy ogromnej inflacji i drożyźnie – zauważał polityk. Dlatego liczba najbiedniejszych emerytów tak gwałtownie rośnie? – Między innymi dlatego, że na emeryturę przechodzą osoby, które były długo bezrobotne podczas przemian na początku lat 90. XX w. One nie płaciły składek – przekazał Antoni Kołek, prezes Instytutu Emerytalnego w rozmowie z „Super Expressem”.

– Niskie świadczenia wynikają też z ponownego obniżenia wieku emerytalnego, bo im krócej pracujemy, tym niższe są nasze emerytury – dodał ekspert.

– Mam 986 zł emerytury. Za to nie da się przeżyć, bo już w połowie miesiąca nie mam co włożyć do garnka. Gdyby nie moi synowie, którzy opłacają mi rachunki i bardzo wspomagają, gdy zabraknie mi pieniędzy, to na pewno umarłbym już z głodu. Na dodatek muszę kupować leki na stawy biodrowe, bo grozi mi wózek inwalidzki. Jak można doprowadzić do takiego stanu człowieka, który uczciwie przepracował 30 lat dla kraju? – pytał zrozpaczony pan Wacław w rozmowie z „Super Expressem”.

Rząd zastanawia się nad wprowadzeniem kolejnego rozwiązania, które miałoby pomóc Polakom zgromadzić oszczędności. Jest to emerytura europejska, która będzie świetnym rozwiązaniem dla osób,które pracują poza granicami Polski. Inną formą pomocy emerytom mają być 13. oraz 14. emerytury.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close