Stowarzyszenie „Nasza Ziemia” poinformowało o przykrej sytuacji w gminie Puck (woj. pomorskie). Przy jednej z dróg leżał potrącony przez samochód wilk. Sprawa została zgłoszona na policję.
W środę na trasie z Kosakowa do Mrzezina doszło do wypadku drogowego. Życie stracił w nim sporych rozmiarów wilk. Nie wiadomo, kto potrącił zwierzę. Na leżące na poboczu ciało natknął się przypadkiem Marcin Buchna, kosakowski radny i prezes Stowarzyszenia „Nasza Ziemia”.
Potrącił wilka i uciekł
Leżał po prawej stronie drogi. To dorodny, sporych rozmiarów basior, czyli samiec wilka. Nieczęsto z tak bliska da się oglądać takie sztuki – powiedział Marcin Buchna, cytowany przez „Dziennik Bałtycki”.
Prezes „Naszej Ziemi” poinformował, że o sytuacji powiadomił policję, by ustaliła okoliczności wypadku. Według niego wilk przed śmiercią był dobrej kondycji i najpewniej przechodził przez jezdnię, gdy został potrącony.
Okazuje się, że to nie jedyny wilk w tych okolicach. Według prezesa koła łowieckiego Jaźwiec, z którym rozmawiał Buchna, zwierzęta coraz częściej są widywane w tym rejonie, pojawiają się głównie w parach.
Źródło: o2.pl