Wiadomości

Donald Tusk znowu zakpił z premiera Morawieckiego. Lider PO zamieścił sugestywny wpis na Twitterze

Postanowienie brytyjskiego premiera Borisa Johnsona o ustąpieniu ze stanowiska odbiło się głośnym echem na całym świecie. Na nagłą decyzję w wymowny sposób zareagował szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk, który „pożegnał” polityka gorzkim podsumowaniem. Słowa, które padły podczas konferencji prasowej nie były jednak ostatnimi. Po południu lider opozycji zamieścił na Twitterze komentarz, w którym ponownie uderzył w Mateusza Morawieckiego.

Ku zdziwieniu wielu Brytyjczyków i nieskrywanej radości drugiej części społeczeństwa znad Tamizy, Boris Johnson oświadczył w czwartek, że ustąpi z fotela premiera. Z Downing Street polityk pożegna się jednak dopiero wtedy, gdy Partia Konserwatywna, z której się wywodzi, wskaże jego następcę.

Johnson, informując o swojej decyzji, mówił o wielkim smutku i dumie płynącej z osiągnięć jego rządu. Podkreślił także, że do rezygnacji z „najlepszej pracy na świecie” zmusił go kryzys związany z falą rezygnacji w jego otoczeniu.

Wlk. Brytania: Boris Johnson rezygnuje z funkcji premiera

Napięcie, jakie rosło wokół brytyjskiego premiera w ostatnich dniach, było wyraźnie zauważalne. O jego dymisji mówiono wiele, więc nie była ona totalnym zaskoczeniem, jednak on sam jeszcze w środę mówił o tym, że zamierza kontynuować swoją pracę.

Wystarczyła niecała doba, aby szef brytyjskiego rządu zmienił zdanie i wywołał lawinę komentarzy. Główny unijny negocjator w sprawie brexitu Michel Barnier stwierdził np. że „odejście Borisa Johnsona otwiera nowy rozdział w relacjach z Wielką Brytanią”, zaś Rosjanie, którym Johnson mocno zaszedł za skórę, wspierając Ukrainę, przykleili mu łatkę „klauna”.

Oczywiście, gorsi od swoich zagranicznych kolegów nie mogli pozostać także polscy politycy. Wśród licznych recenzji z całego świata, odnaleźć można te, które dziś słyszane były nad Wisłą. Sytuację na Wyspach Brytyjskich postanowiły surowo ocenić m.in. Katarzyna Lubnauer z KO i posłanka PSL Bożena Żelazowska. Kilka słów na „pożegnanie” wypowiedział też Donald Tusk.

Tusk o Johnsonie: „Bez żalu żegnam się z premierem skandalistą”

– Boris Johnson jest postacią kontrowersyjną. Bez żalu żegnam się z premierem skandalistą – ocenił lider PO podczas konferencji prasowej w Kołobrzegu.

Szorstki stosunek lidera opozycji do Johnsona nie jest przy tym żadną nowością z uwagi na fakt, że to za kadencji Tuska w Radzie Europejskiej doszło do przełomowego wydarzenia, jakim był prężnie popierany przez brytyjskiego premiera „Brexit”. Zdaniem byłego polskiego szefa rządu Johnson „przejdzie do historii w najlepszym wypadku w bardzo dwuznacznej atmosferze” nie tylko z uwagi na liczne skandale, ale także dwuznaczne relacje z rosyjskim biznesem i współpracę z Rosją w trakcie procesu opuszczania UE.

Aby jednak pozostać sprawiedliwym w swoim osądzie, Tusk nie zapomniał, by wspomnieć o ogromie pracy, jaką ustępujący polityk wykonał od czasu wybuchu wojny w Ukrainie. Lider PO wyraził też nadzieję, że przyszły brytyjski rząd będzie kontynuował taką politykę.

– Bo trzeba powiedzieć, że Wielka Brytania zachowywała się od początku jednoznacznie i konsekwentnie, więc mam nadzieję, że następca Borisa Johnsona nie zmieni polityki brytyjskiej wobec konfliktu wojny rosyjsko-ukraińskiej – powiedział.

Lider PO boleśnie uderza w Morawieckiego

Gorzka recenzja wystawiona Johnsonowi podczas wizyty na Pomorzu Zachodnim, choć wyjątkowo rozbudowana, była jednak dopiero rozgrzewką przed ostatecznym podsumowaniem.

Po południu, gdy Tusk mógł już odetchnąć po aktywnym dniu, naszła go ochota na głębszą refleksję, którą podzielił się za pośrednictwem Twittera.

– Boris Johnson został przyłapany na kłamstwie, więc podał się do dymisji. Dziwak jakiś, Mateuszu, nie sądzisz? – napisał Tusk, po raz kolejny sugestywnie zwracając się do szefa polskiego rządu, zapewne w rewanżu za ostatnie słowa premiera pod jego adresem.

Pisząc o kłamstwach Johnsona, lider PO zapewne odnosił się do faktu, że polityk od 2019 roku wiedział o zarzutach wobec posła Chrisa Pinchera, dotyczących jego niewłaściwego zachowania seksualnego, a mimo to powołał go na stanowisko osoby pilnującej dyscypliny w klubie poselskim. Wcześniej zaś brytyjski premier nagminnie łamał przepisy przeciwpandemiczne, organizując w czasie lockdownu huczne imprezy w swoim mieszkaniu.

Jeśli zaś chodzi o kłamstwa Mateusza Morawieckiego, o tych można by rozpisywać się naprawdę długo. Dość powiedzieć, że szef polskiego rządu ma na koncie wyrok sądowy, stwierdzający, iż minął się z prawdą podczas jednego z wieców w 2018 roku.

Źródło: goniec.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close