Były premier Donald Tusk odniósł się do nadchodzących wyborów prezydenckich w Polsce i w USA. „Za kilka miesięcy Polsce grozi międzynarodowa izolacja – nie tylko w Europie. To jest prawdziwa stawka tych wyborów” – napisał.
Donald Tusk zamieścił na Twitterze wpis, w którym odniósł się do wyborów prezydenckich w USA zaplanowanych na 3 listopada. Obecny prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump (Partia Republikańska) zmierzy się w nich z Joe Bidenem, który reprezentuje Partię Demokratyczną. Trump w ostatnich miesiącach słabnie w sondażach i mierzy się z coraz większą falą krytyki. Spotęgowało to m.in. kryzys związany z lekceważoną przez niego początkowo pandemią koronawirusa, a także jego reakcja protesty po śmierci George’a Floyda, które Trump chciał tłumić przy użyciu wojska. Prezydent USA prowadzi intensywną kampanię wyborczą, a przed pierwszą turą wyborów prezydenckich w Polsce spotkał się z Andrzejem Dudą. Zachodnie media pisały wówczas o „zarzutach wpływania na wybory” i o tym, że Trump wykorzystał wizytę Dudy do swoich celów.
Donald Tusk: Za kilka miesięcy Polsce grozi międzynarodowa izolacja
„Jak nazywać się będzie Fort Trump, jeśli – co bardzo prawdopodobne – wybory wygra Joe Biden? To pytanie nie jest żartem” – napisał Tusk. „Za kilka miesięcy Polsce grozi międzynarodowa izolacja – nie tylko w Europie. To jest prawdziwa stawka tych wyborów” – dodał były premier.
Jak nazywać się będzie Fort Trump, jeśli – co bardzo prawdopodobne – wybory wygra Joe Biden? To pytanie nie jest żartem. Za kilka miesięcy Polsce grozi międzynarodowa izolacja – nie tylko w Europie. To jest prawdziwa stawka tych wyborów.
— Donald Tusk (@donaldtusk) July 2, 2020
Wcześniej o relacjach USA-Polska wypowiadał się także kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski, który w środę poinformował, że rozmawiał z byłym prezydentem Stanów Zjednoczonych Barackiem Obamą. „Rozmawiałem z Barackiem Obamą o demokracji w Polsce, o znaczeniu naszego kraju dla zjednoczonej Europy, a także o tym, jak kluczową sprawą jest sojusz polsko-amerykański. Zaufanie między naszymi narodami to fundament relacji transatlantyckich” – wskazał Trzaskowski.
„Pamiętajmy, że to prezydent Obama zdecydował o przyjęciu przez NATO planów ewentualnościowych obrony Polski oraz ciągłej rotacyjnej amerykańskiej obecności wojskowej w Polsce od 2014. To był prezydent czynów USA dla Polski, a nie pięknych słów” – komentował z kolei były szef MON Tomasz Siemoniak.
Źródło: gazeta.pl