Dziecko miało spędzić czas w galerii handlowej razem ze swoją mamą. Niestety, dosyć szybko skończyło się to płaczem. Kobieta nie zamierza tego tak zostawić.
Dziecko pani Dominiki nie będzie dobrze wspominało tej wizyty w centrum handlowym. Kobieta w deszczowy dzień wybrała się do galerii, aby zabrać dziecko do piaskownicy przeznaczonej specjalnie dla dzieci. Niestety doszło tam do nieszczęśliwego wypadku.
Dziecko wybiegło z płaczem z piaskownicy
Dosłownie po kilku minutach 2-letnia Oliwka wybiegła z piaskownicy z płaczem. Okazało się, że jedna z zabawek w piaskownicy była zniszczona, a w efekcie wystający, ostry kawałek plastiku zranił 2-latkę w stopę. Biorąc pod uwagę dużą ilość piachu, który do tego był brudny – zakażenie było wysoce prawdopodobne.
– Natychmiast zabrał córkę stamtąd i pobiegłam do apteki po wodę utlenioną i gazę. Mimo że na pierwszy rzut oka rana nie wydaje się rozległa, to proszę mi zaufać, że była głęboka i sprawiała ból mojemu dziecku. W nocy Oliwka budziła się, płakała i pokazywała na nóżkę. Widziałam, jak cierpiała – opowiadała zdruzgotana mama.
Matka apeluje, aby uważać na swoje dzieci
Kobieta zgłosiła się z tą sprawą do ochrony. Ci jednak niewiele mogli zrobić i kazali skierować skargę do osób odpowiedzialnych za piaskownicę. Kobieta posłuchała rady pracowników, ale po dwóch tygodniach od napisania zażalenia, wciąż nie otrzymała odpowiedzi.
– Uważajcie na swoje dzieci i nie wierzcie w zapewnienia innych, którzy mówią, że dane miejsce jest bezpieczne. To też miało być, a aż strach pomyśleć, co by się stało, gdyby jeszcze ostrzejszy element był ułamany. A co by się stało, gdyby coś takiego wbiło się w oko dziecka, które upadło w piaskownicy? – zaznacza pani Dominika.
Kobieta podzieliła się swoją historią, aby ostrzec innych rodziców oraz zaapelować do centrów handlowych o dokładniejsze sprawdzanie kącików dla dzieci. Okazuje się, że zagrożenie może czyhać na każdym kroku.
Źródło: pikio.pl