„Polska propaganda jest najbardziej zajadłą i wulgarną krytyką Rosji. Wspólnota imbecylów politycznych” – tak Polskę określił we wpisie w mediach społecznościowych, były prezydent i premier Rosji Dmitrij Miedwiediew. „Podczas gdy Europa ma bolesną świadomość szkód, jakie wyrządzą jej antyrosyjskie sankcje, nasz ukochany europejski kraj, jak zawsze, wyprzedził rozpędzony parowóz. Dosłownie” – pisze Miedwiediew o Polsce. O co chodzi przyjacielowi Putina?
Już prawie miesiąc trwa krwawa wojna wywołana przez Rosję po jej napadzie na Ukrainę 24 lutego. Rosjanie codziennie mordują ukraińskich cywilów. Za naszą południowo-wschodnią granicą rozgrywa się dramat, jakiego Europa nie widziała od wielu lat.
Tymczasem bliski współpracownik rosyjskiego prezydenta Władimira Putina, który piastował w przeszłości stanowiska premiera i prezydenta Federacji Rosyjskiej, zajął się teraz inną kwestią. Dmitrij Miedwiediew opublikował długi wpis w mediach społecznościowych, który zatytułował „O Polsce”.
Miedwiediew ironizuje we wpisie o Polsce. „Nasz ukochany europejski kraj”
Wpis Miedwiediewa jest pełen typowych dla rosyjskiej propagandy sformułowań i odniesień do historii.
„Podczas gdy Europa ma bolesną świadomość szkód, jakie wyrządzą jej antyrosyjskie sankcje, nasz ukochany europejski kraj, jak zawsze, wyprzedził rozpędzony parowóz. Dosłownie” – zaczął swój wpis bliski współpracownik Władimira Putina.
Dalej Miedwiediew nawiązuje do ostatniej podróży polityków do Kijowa i porównuje ich z… Leninem.
„Premier Mateusz Morawiecki wraz z wicepremierem Kaczyńskim oraz premierami Czech i Słowenii udali się do Kijowa specjalnie strzeżonym pociągiem. Prawie jak Iljicz w samochodzie pancernym z niemieckimi pieniędzmi” – pisze były prezydent Rosji.
„Wracając Morawiecki uroczyście zapowiedział opracowanie programu 'derusyfikacji polskiej i europejskiej gospodarki’. Odważnie precyzując, że 'to może być kosztowne'” – pisze Dmitrij Miedwiediew. Po czym dodał, że „słusznie, bo jest to drogie i bezcelowe”.
„Ale Polska nie może już liczyć się z kosztami. Wszystko, co mogła stracić z powodu własnej, długotrwałej, patologicznej rusofobii, zostało już stracone” – dodał.
Miedwiediew o Polsce: „Wspólnota imbecylów politycznych”. „Teraz będzie tylko gorzej” – zapowiada
„Polska propaganda jest najbardziej zajadłą i wulgarną krytyką Rosji. Wspólnota imbecylów politycznych” – napisał o Polsce Miedwiediew, po czym przeszedł do powielania znanych tez propagandy rosyjskiej.
W dalszej części wpisu stwierdził, że w Rosji „nie ma zwyczaju ukrywania nawet najciemniejszych kart naszej wspólnej historii”.
„W Polsce marzą o zapomnieniu czasów II wojny światowej. Przede wszystkim o tych radzieckich żołnierzach, którzy pokonali faszyzm, wypędzili najeźdźców z polskich miast i nie pozwolili wysadzić Krakowa, wyzwolili więźniów Auschwitz i Majdanka. Historia jest teraz rysowana na nowo, pomniki są burzone. Faszystowska okupacja jest otwarcie utożsamiana z 'sowiecką’. Trudno wymyślić bardziej kłamliwą i obrzydliwą retorykę, ale Polakom się to udaje.” – pisze Miedwiediew.
„Jednocześnie w Rosji nie ma i nigdy nie było nastrojów antypolskich” – pisze.
„Decyzja o rezygnacji z zakupu rosyjskiego gazu, ropy i węgla, sprzeciw wobec Nord Stream 2 już wyrządziły poważne szkody gospodarce tego kraju. Teraz będzie tylko gorzej” – napisał Miedwiediew.
Źródło: fakt.pl
