Córka miała być porzucona przez matkę. Jedynym opiekunem był ojciec, który zajął się córeczką. Taką właśnie wersję wydarzeń przedstawił światu Daniel M. Prawda wyszła na jaw, gdy weszli do jego piwnicy. Przerażająca historia z okrutnym finałem.
Córka w jednej chwili straciła matkę. Jak opowiadał jej tata, gdy miała niespełna roczek matka spakowała się i wyszła z domu, pozostawiając ją pod opieką ojca. Dziewczyna przez wiele lat wierzyła w słowa ojca. Nigdy nie mogła zrozumieć dlaczego jej matka zadecydowała się ją porzucić, ale ojciec skutecznie mydlił jej oczy i o nic nie dopytywała, pogodzona ze swoim losem.
Prawda miała nigdy nie ujrzeć światła dziennego. Stało się jednak inaczej, a mężczyzna usłyszał zarzuty morderstwa oraz kłamstwa przez długie lata.
Została mi tylko córka
Wydawać by się mogło, że porzucony przez kobietę mężczyzna będzie wzbudzać litość przynajmniej w najbliższym otoczeniu. Jednak rodzice matki dziecka nigdy nie dopuszczali do siebie myśli, że ich córka mogłaby dobrowolnie zostawić swoje maleństwo i wyjechać za granicę, nie żegnając się nawet z nimi. Byli przekonani, że gdyby ta historia zdarzyła się naprawdę, to świeżo upieczona mama uciekłaby z maluchem.
Dopiero po wielu latach Archiwum X we współpracy z Interpolem zaczęło dogłębnie badać sprawę zaginięcia kobiety. Zdołali ustalić, że nigdy nie wyjechała ona z kraju. Udało im się odnaleźć jej zwłoki w piwnicy.
Kobieta zapakowana w podróżną torbę została najprawdopodobniej uduszona kablem, który również znajdował się w bagażu. Jej zwłoki zostały wmurowane w studzienkę.
Mężczyzna nigdy nie przyznał się do morderstwa żony. Znalazł sobie alibi na dzień jej morderstwa, zapraszając do mieszkania swoich znajomych, którzy zeznali, że w czasie, gdy przebywali u niego, kobiety tam nie było. Dziś mężczyzna usłyszał wyrok 15 lat pozbawienia wolności.
Źródło: pikio.pl