Krystyna Pawłowicz nie kandydowała w tegorocznych wyborach i tym samym po dwóch kadencjach przestanie być posłanką. Dzisiaj zapytana przez dziennikarzy o swoje dalsze plany odpowiedziała: „Dam wam jeszcze popalić”.
– Praca parlamentarzysty jest bardzo absorbująca i czuję, że już nie mam na to siły – mówiła w lipcu Krystyna Pawłowicz – Przecież nie mogą mnie nosić po korytarzach sejmowych na noszach – dodała. Zapowiedziała, że nadal będzie aktywna na Twitterze oraz będzie kontynuować felietony w Radiu Maryja.
Dam wam jeszcze popalić – mówi do dziennikarzy odchodząca Krystyna Pawłowicz.
Posłanka żegna się z Sejmem. Nie kandydowała w wyborach i – jak na razie – wyklucza swój start do Trybunału Konstytucyjnego lub na Rzecznika Praw Obywatelskich.
@TOKFM_NEWS pic.twitter.com/yDOBGReLGy
— Roch Kowalski (@rochkowalski) October 15, 2019
Kolejna kontrowersyjna wypowiedź Krystyny Pawłowicz
Dzisiejsza wypowiedź do dziennikarzy to nie pierwsza kontrowersyjna wypowiedź Pawłowicz skierowana do przedstawicieli mediów. W lipcu na pytanie, czym będzie się zajmować po odejściu z polityki, powiedziała do dziennikarza TVN24: „Na kolana, przepraszaj, zdrajco jeden. Wszyscy na kolana!”. Z kolei dwa lata temu rzuciła do dziennikarza Onetu: „weźmiemy się za was”.
Moje 8 lat w Sejmie minęło błyskawicznie
Wiele się w tym czasie nauczyłam,wiele osób poznałam
Wiele ludzkich krzywd zobaczyłam,wielu ludziom udało się pomóc,ale wielu nie
Przez te lata byłam też członkiem KRS.Poznałam bliżej środowisko sędziów..
Dziękuję Panu Bogu za to wszystko— Krystyna Pawłowicz (@KrystPawlowicz) October 12, 2019
Kariera polityczna Krystyny Pawłowicz
Politycznie Krystyna Pawłowicz związała się z obozem PiS. W 2011 roku startowała z listy tej partii do Sejmu. Dość szybko z szerzej nieznanej parlamentarzystki stała się rozpoznawalną osobą. Wszystko za sprawą jej wypowiedzi oraz zachowania, jak podczas obrad Sejmu jadła w ławach poselskich sałatkę. Później tłumaczyła, że posłowie czasami nie mają innego wyboru z powodu porządku obrad.
Krystyna Pawłowicz znana jest ze swoich kontrowersyjnych wypowiedzi. Podczas debaty o związkach partnerskich stwierdziła, że są one jałowe, bo „społeczeństwo nie ma z nich żadnego porządku”. W 2017 roku w czasie prac w sejmowej komisji nad ustawą o Sądzie Najwyższym powiedziała do posłów opozycji, że „mają zdradzieckie mordy, tak jak prezes powiedział”.
Źródło: onet.pl