Wybory prezydenckie 2020 mają odbyć się 28 czerwca. Zbierane są podpisy które zagwarantują obywatelom możliwość oddania głosów na poszczególnych kandydatów. Wśród nich trwa batalia! Prezydent Warszawy ma spory problem. Brakuje mu podpisów. Czy Trzaskowski zdąży?
Rafał Trzaskowski pilnie zbiera podpisy. Musi zdobyć ich 100 tys. Niestety, wciąż brakuje sporej części. Wyznał, ile udało się zebrać do tej pory: – Z tych oficjalnych danych, te które spływają do nas, tych podpisów jest 60 tys., natomiast być może tych podpisów jest znacznie więcej. Widząc tą niesamowitą energię, którą widzimy wszędzie (…) wydaje się, że tych podpisów będzie znacznie więcej – powiedział Trzaskowski na Podhalu.
Prezydent Warszawy i kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta wyznał też, że wiele osób cieszy się możliwością zbierania podpisów. Jest to dla nich forma manifestacji i tego, że mają dość aktualnej sytuacji w kraju. Myślicie, że dzięki temu Rafał Trzaskowski zbierze wymaganą ilość 100 tys. podpisów?
Źródło: se.pl