Dwie tony węgla wysypali związkowcy przed biurem poselskim posłanki do Parlamentu Europejskiego Izabeli Kloc w Mikołowie (woj. śląskie). Był to ich protest wobec nominacji nowej prezes JSW, którą związkowcy uznają za polityczną. Wśród protestujących związkowców byli przedstawiciele Solidarności. Biuro posłanki było zamknięte z powodu choroby pracownika. Pomimo pytań, Fakt nie uzyskał odpowiedzi, co się stanie z wysypanym węglem.
– W sposób jednoznaczny przekazaliśmy, że mamy serdecznie dosyć tego, żeby posłowie czy europosłowie ingerowali w Jastrzębskiej Spółce Węglowej w proces wyborczy prezesów – powiedział wiceprzewodniczący Solidarności w JSW Roman Brudziński dodając, że związki działające w firmie pamiętają o zasługach europosłanki Kloc m.in. dla uznania węgla koksowego za paliwo krytyczne.
– Pamiętamy o tym, ale to nie jest przesłanka, która pozwalałaby jej uzurpować sobie prawo nominowania politycznych prezesów w spółkach skarbu państwa – dodał Brudziński. Zapowiedział kolejne protesty, jeśli takie działania będą podejmować kolejne posłanki lub posłowie polskiego lub europejskiego parlamentu.
– Wiemy, że w PiS ścierają się różne frakcje, ale nie pozwolimy na to, żeby grać 22 tysiącami miejsc pracy, bo jedna posłanka chce udowodnić drugiej, że to ona ma rację. Niech sobie to udowadniają na innym poletku – podsumował wiceprzewodniczący „S” w JSW.
Związkowcy z JSW protestują
Pikieta, podczas której wysypano węgiel, to kolejna odsłona protestu pracowników spółki. W poniedziałek górnicza Solidarność opublikowała oświadczenie trzech reprezentatywnych związków zawodowych z Jastrzębskiej Spółki Węglowej: Solidarności, Federacji Związku Zawodowego Górników JSW oraz Związku Zawodowego Kadra Pracowników JSW. Związkowcy krytycznie odnieśli się m.in. do powołania od 1 marca na stanowisko prezesa JSW prof. Barbary Piontek i sprzeciwili się „destabilizacji spółki”.
W odpowiedzi na sformułowane w oświadczeniu zarzuty swój apel do związków z JSW opublikowała europosłanka PiS Izabela Kloc, zaangażowana wcześniej m.in. w działania na rzecz wpisania produkowanego przez JSW węgla koksowego na unijną listę surowców strategicznych. – Wybraliście zły moment na destabilizowanie i budowanie nerwowej atmosfery w JSW – napisała parlamentarzystka PiS.
Nowa prezes JSW
W przyszłym tygodniu ekonomistka, prof. Barbara Piontek zastąpi na stanowisku prezesa JSW odwołanego z tej funkcji w styczniu Włodzimierza Hereźniaka. Jeszcze w trakcie trwania postępowania konkursowego związkowcy z JSW wysłali list otwarty do prezesa PiS, przedstawiając swoją ocenę sytuacji w firmie i wokół niej. Związki przewidziały wówczas wygraną prof. Piontek w konkursie na prezesa, a wśród osób zaangażowanych w działania wokół JSW wymieniały m.in. europosłankę Kloc.
Parlamentarzystka także wówczas publicznie odniosła się do zarzutów, komentując, iż związkowe pismo „pełne jest pomówień, niedomówień, przekłamań i zwykłych kłamstw”. Wcoświadczeniu, zatytułowanym „Barbara Piontek Prezesem z nadania politycznego?”, związkowcy z JSW napisali, m.in. że już miesiąc temu było wiadomo, iż konkurs na stanowisko prezesa spółki wygra prof. Piontek, co – zdaniem autorów pisma – podważa sens wyboru kandydatów w takiej formie.
Źródło: fakt.pl