Jako prezydent Unii Europejskiej Donald Tusk jest współodpowiedzialny za potężny kryzys migracyjny, który nastąpił w Europie Zachodniej – uważa minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. – Dziś jest to temat dla niego niewygodny – dodał.
Przemysław Czarnek /Marek Berezowski /East News
Lider PO Donald Tusk zaapelował do polskich władz, aby podjęły „działania na rzecz budowy konsensusu wokół kryzysu migracyjnego”.
Apel Donalda Tuska
– Władza, ale także my wszyscy, jesteśmy odpowiedzialni za to, aby rozmawiać serio, poważnie i odpowiedzialnie o tym, jak zapobiec temu kryzysowi, jak pomóc tym osobom i jak zabezpieczyć nasze granice – powiedział były premier, odnosząc się do sytuacji na granicy polsko-białoruskiej, gdzie już trzeci tydzień koczuje grupa migrantów.
Tusk zaznaczył, że jest to prowokacja Białorusi, która organizuje „strumienie migrantów” i kieruje ich „w stronę granic Unii Europejskiej”. Zarzucił przy tym polskim władzom bezradność wobec obecnego kryzysu.
Przemysław Czarnek: Donald Tusk jest bezpośrednio za to odpowiedzialny
Przemysław Czarnek w piątek w TVP1 powiedział z kolei, że nie dziwi się postawie Tuska. – Jako prezydent Unii Europejskiej jest współodpowiedzialny za potężny kryzys migracyjny, który nastąpił w Europie Zachodniej, którego skutki będą opłakane w kolejnych dziesięcioleciach – zaznaczył szef MEN.
– Donald Tusk jest bezpośrednio za to odpowiedzialny, jako jeden z czołowych polityków UE wówczas, kiedy ten kryzys migracyjny następował i postępował, więc dzisiaj jest to temat dla niego absolutnie niewygodny. Nie dziwię się, że takie ogólne hasełka tylko wygłaszał – powiedział Czarnek.
Trwa kryzys na polsko-białoruskiej granicy
W okolicy Usnarza Górnego (woj. podlaskie), na granicy polsko-białoruskiej – po stronie Białorusi – od kilkunastu dni koczuje grupa cudzoziemców z Bliskiego Wschodu; osoby te nie są wpuszczane do Polski, granicę zabezpiecza Straż Graniczna i żołnierze. Migranci nie chcą wracać na Białoruś.
Europejski Trybunał Praw Człowieka zdecydował w środę, że Polska musi zapewnić migrantom koczującym przy jej granicy żywność, ubrania, opiekę medyczną i – jeśli to możliwe – tymczasowe schronienie. W niedzielę polskie MSZ skierowało do strony białoruskiej notę dyplomatyczną, oferując pomoc humanitarną dla migrantów. Białoruś odmówiła Polsce zgody na wpuszczenie konwoju z pomocą humanitarną.
ETPC takie same wytyczne jak Polsce przekazał w środę także Łotwie, w przypadku tego kraju chodzi o 41 irackich Kurdów koczujących przy granicy łotewsko-białoruskiej.
W ostatnich miesiącach na granicach Białorusi z UE gwałtownie wzrosła liczba nielegalnych migrantów z Iraku, Syrii, Afganistanu i innych krajów. Polska oraz wszystkie kraje bałtyckie – Litwa, Łotwa, Estonia zarzucają Białorusi zorganizowanie przerzutu imigrantów na ich terytoria w ramach tzw. wojny hybrydowej. Najwięcej osób trafiło na Litwę, ale po przyjęciu w tym państwie przepisów umożliwiających służbom granicznym odsyłanie migrantów na Białoruś, ich grupy przekierowały się na granice z Łotwą i Polską.
Polska Straż Graniczna podkreśla, że obecnie największa presja na polsko-białoruskiej granicy jest na ok. 180-kilometrowym lądowym odcinku chronionym przez Podlaski Oddział Straży Granicznej. Na granicy decyzją polskiego rządu trwa budowa 2,5-metrowego płotu.
Straż Graniczna w czwartek odnotowała 55 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski, z czego 53 próby udaremniła. Dwie osoby zostały zatrzymane, to obywatele Iraku. Od początku sierpnia doszło do 3059 prób przejścia granicy na tym odcinku – poinformowała w piątek Straż Graniczna.
Donald Tusk był polskim premierem w latach 2007-2014. Od 2014 do 2019 roku pełnił funkcję przewodniczącego Rady Europejskiej.
Źródło: interia.pl