Monika Jaruzelska być może stanie się ważną postacią jesiennych wyborów do Senatu. Córka generała Jaruzelskiego zapowiedziała, że zamierza kandydować. Nie wiadomo jeszcze, z ramienia jakiej partii miałoby się to wydarzyć. Bardzo możliwe, że zdecyduje się na samodzielny start.
Monika Jaruzelska może być jedną z cichych bohaterek jesiennych wyborów do Senatu. Zapowiedziała, że niezależnie od tego, czy będzie miała poparcie SLD czy nie, i tak zamierza kandydować. Warto przypomnieć, że Jaruzelska jako jedyna kandydatka z komitetu SLD-Lewica Razem uzyskała mandat radnej Warszawy.
Monika Jaruzelska wchodzi do poważnej polityki
Monika Jaruzelska jest polską dziennikarką, działaczką społeczną i samorządowcem. W radzie Warszawy zasiada w komisji ds. nazewnictwa miejskiego oraz komisji ds. polityki społecznej i rodziny. Jest absolwentką polonistyki na Uniwersytecie Warszawskim. We wtorek ogłosiła, że zamierza powalczyć o miejsce w Senacie. Jej plan działania ściśle związany jest z tym, jak do jej kandydatury ustosunkuje się przewodniczący SLD. Decyzje mają zapaść w nadchodzący weekend.
Stanowisko SLD kluczowe w tej sprawie
Monika Jaruzelska obwieściła swoje zamiary i jednocześnie wyznała, że raczej nie liczy na wsparcie ze strony SLD. Wszystko związane jest z tym, że ta partia najprawdopodobniej zamierza pójść do wyborów w koalicji z Platformą Obywatelską. Sytuacja wyjaśni się już w najbliższą sobotę, kiedy to odbędzie się referendum. Wtedy okaże się, czy przewodniczący Włodzimierz Czarzasty będzie lobbował kandydaturę Moniki Jaruzelskiej.
– Po zainteresowaniu mediów tą sytuacją mam zgłoszenia z różnych środowisk: SLD-owskich, wojskowych, ale nie tylko tych, którzy chcą tworzyć dla mnie wsparcie i pomóc mi w tworzeniu, w budowie komitetu wyborczego, czy struktur jakiegoś przedsięwzięcia, które mogłabym stworzyć w przyszłości – komentuje całą sprawę sama zainteresowana.
Eksperci uważają, że córka generała byłaby poważnym wzmocnieniem dla partii, bo znana jest ze swojej ogromnej wiedzy i profesjonalizmu. Być może wykorzystanie jej kandydatury pomogłoby SLD utrzymać się w polityce oraz zaprezentować jako ugrupowanie, które reprezentuje lewicę tradycyjną.
Monika Jaruzelska nie wyklucza samodzielnego startu w sytuacji, w której sobotnie referendum w SLD potoczyłoby się nie po jej myśli. Mówi się również o tym, że jeżeli jej kandydatura dojdzie do skutku to najprawdopodobniej nie będzie ona startować z Warszawy.
Źródło: pikio.pl