Poród jej drugiego dziecka miał obyć się bez niespodzianek. Niestety, w połowie ciąży kobieta trafiła do szpitala, gdzie wydarzyło się coś strasznego, ona sama myślała, że to atak paniki. Chociaż u kobiety doszło do zatrzymania akcji serca, to jej córeczka urodziła się zdrowa.
Kiedy w 23. tygodniu ciąży Kelley zaczęła odczuwać trudności z oddychaniem, zarówno ona, jak i jej mąż byli przekonani, że kobieta doświadcza ataku paniki. Prawda była jednak zupełnie inna. Małżeństwo nigdy by się nie zorientowało, na całe szczęście przysłany przez pogotowie paramedyk szybko zajął się kobietą, dzięki czemu ten epizod nie wpłynął negatywnie na to, jak przebiegł poród.
Ciężarna kobieta przeżyła śmierć kliniczną
Kelley Evans jako nastolatka została zdiagnozowana z rzadką chorobą serca. Z jej powodu, serce kobiety bije nadzwyczajnie szybko, co skutkuje u niej momentami naprawdę złego samopoczucie, zawrotów głowy, niemożnością złapania oddechu. Jednak nigdy w jej życiu nie doprowadziło do sytuacji realnego zagrożenia. Aż do tamtego dnia.
Jej mąż wezwał do Kelley karetkę, ponieważ jego ciężarna żona miała problemy ze złapaniem oddechu. Nie spodziewał się jednak, że stanie się coś tak strasznego. Kiedy to ich domu dotarł paramedyk, kobieta już nie żyła. Na całe szczęście upór i profesjonalizm tej osoby pozwolił na przywrócenie ciężarnej kobiety do życia, do kilku minutach śmierci klinicznej.
Urodziła zdrową córeczkę.
Poród przebiegł pomyślnie
Kiedy Kelley wracała po tym epizodzie do zdrowia, kobieta obawiała się, czy jej zbliżający się poród przebiegnie bez komplikacji. Oczywiście, kobieta była pełna obaw. Jeśli nawet nie sam fakt, że serce matki nie biło przez kilka minut, to użycie defibrylatora musiało negatywnie wpłynąć na jej dziecko?
Na szczęście, los sprzyjał tej rodzinie. Cztery miesiące po swojej śmierci Kelley urodziła zdrową córeczkę, Avę, dając synowi młodsze rodzeństwo. Cała rodzina od tego czasu cieszy się dobrym zdrowiem.
1
Rodzina jest w dobrym zdrowiu.
2
Ava ma starszego brata.
Źródło: pikio.pl