Ksiądz, kościół i narkotyki czyli mieszanka, której raczej nikt się nie spodziewał. A jednak jeden z polskich księży jest podejrzewany o handel nielegalnymi używkami.
Ksiądz z parafii w Dębach Szlacheckich w województwie Wielkopolskim jest podejrzewany o handel narkotykami. 39-letni duchowny został zatrzymany przez Centralne Biuro Śledcze. Wiadomo już, że usłyszał zarzuty nielegalnej sprzedaży. Co więcej wiemy w tej sprawie? Do aresztowania duchownego doszło 29 sierpnia. Obecnie znajduje się on pod nadzorem policji i ma zakaz opuszczania kraju. Nie ma żadnych informacji o tym gdzie mógłby w tej chwili przebywać.
Prokuratura Krajowa ze względu na prowadzone postępowania oraz przygotowania do procesu nie planuje udzielać dokładniejszych informacji dotyczących sprawy księdza. Z kolejnymi wiadomościami w tym temacie będziemy musieli poczekać na rozpoczęcie postępowania prowadzonego przez Pomorski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku.
Portret polskiego księdza
Diametralnie zmienia się wizerunek polskiego księdza. Coraz częściej otrzymujemy informacje, które kiedyś byłby nie do zaakceptowania jeżeli chodzi o duchownych. Ksiądz w polskich oczach figuruje jako postać czysta, niewinna i nieskalana grzechem. Zdecydowanie inny obraz prezentują nam niektórzy duchowni.
Oprócz księży-dilerów mamy ostatnio wiele spraw dotyczących księży-pedofilów. Jedną z głośniejszych spraw ostatnio jest historia byłego już księdza Romana B. Miał on wykorzystywać seksualnie i przetrzymywać siłą nastolatkę Kasię. Inna historia księdza-pedofila, podejrzanego o dopuszczenie się czynności seksualnych na wakacjach z dwoma nastolatkami. Chciałoby się zapytać co się dzieje na tych parafiach, że tak często słyszymy takie historie.
Źródło: pikio.pl