Wiadomości

Brudziński skomentował awarię w Warszawie i zaliczył sporą wpadkę. „Kijem próbuje zawrócić Wisłę”

– Warszawiacy, którzy byli wczoraj, kiedy fala kulminacyjna docierała do Mostu Poniatowskiego, mówią o brunatnej, niezwykle cuchnącej mazi, która się przelała – mówił Joachim Brudziński w Polsat News. Tym samym zaliczył sporą wpadkę, na którą zwrócili uwagę m.in. posłowie PO.

– Czytam z bardzo dużym zaniepokojeniem ile metrów sześciennych nieczystości wlewa się do Wisły. Warszawiacy, którzy byli wczoraj, kiedy fala kulminacyjna docierała do Mostu Poniatowskiego, mówią o brunatnej, niezwykle cuchnącej mazi, która się przelała. To wina nieodpowiedzialnych ludzi, którzy nie potrafili w odpowiedni sposób zareagować – stwierdził w rozmowie z Polsat News Joachim Brudziński.

Komentatorzy na Twitterze zwrócili uwagę na fakt, iż europoseł PiS zaliczył wpadkę. „Awaryjny zrzut miał miejsce na granicy Warszawy i Łomianek. Płynie w kierunku północy. »Fala kulminacyjna« nigdy nie dotarła do Mostu Poniatowskiego. Musiałaby wbrew fizyce i prawom natury płynąć pod prąd” – skomentował poseł PO Michał Szczerba. „Chęć siania hejtu jest w PiS tak silna, że Joachim Brudziński nie sprawdził, czy aby Warszawiacy mogli oglądać nieczystości z Czajki stojąc na Moście Poniatowskiego” – dodał Marcin Kierwiński.

Kilka godzin później Joachim Brudziński zamieścił wpis na Twitterze, w którym stwierdził, że pomylił Most Północny z Mostem Poniatowskiego. Nie ma problemu katastrofy ekologicznej i ukrywania przed opinią publiczną przez Rafała Trzaskowskiegoawarii oczyszczalni ścieków, wybudowanej za miliardy i z przytupem otwieranej przez polityków PO. Mega aferą okazało się,że zamiast Most Północny powiedziałem Most Poniatowskiego – stwierdził polityk PiS.

Źródło: wprost.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close