Agata Kornhauser-Duda mogłaby odegrać rolę w rozwiązaniu konfliktu między rządem, a środowiskami medycznymi – tak przynajmniej uważa były prezydent Bronisław Komorowski. Zdaniem emerytowanego polityka pierwsza dama powinna odwiedzić „Białe miasteczko”, by złagodzić sytuację. Jak na razie nie widać szans na porozumienie Ministerstwa Zdrowia z protestującymi.
Rozmawiając niedawno z portalem Super Express, Bronisław Komorowski skomentował strajk medyków, który trwa już od wielu tygodni. Warto przypomnieć, że uczestnicy domagają się wzrostu wynagrodzeń oraz zwiększenia wydatków na ochronę zdrowia. Jak dotąd próby rozmów kończyły się fiaskiem, a następnego terminu spotkania lekarzy z przedstawicielami Ministerstwa Zdrowia nie wyznaczono.
Bronisław Komorowski nie ma wątpliwości, że w tej trudnej sytuacji nadszedł moment, by w rozmowy zaangażował się Pałac Prezydencki. Były prezydent RP dostrzegł tu szansę dla Agaty Kornhauser-Dudy, która mogłaby znaleźć rozwiązanie konfliktu. Przypomniał też, że podczas jego kadencji także doszło do strajku lekarzy. Wówczas to właśnie jego żona odegrała ważną rolę w uzyskaniu porozumienia.
– Wtedy osobą, która spotkała się z protestującymi pielęgniarkami i uzyskała rozwiązanie, które odsunęło problem strajku, była moja żona – powiedział były prezydent.
Oczy skierowane na Agatę Kornhauser-Dudę
Biorąc za przykład sytuację z 2011 roku, gdy doszło do protestu Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, Bronisław Komorowski stwierdził, że Agata Kornhauser-Duda mogłaby zaangażować się w rozmowy ze środowiskiem lekarskim. Jak wskazał polityk, mógłby jej towarzyszyć także obecny prezydent RP Andrzej Duda.
– Prezydent może spotkać się sam, może poprosić żonę, aby podjęła się tego rodzaju misji. Dobry przykład mojej małżonki jest – oświadczył Bronisław Komorowski.
Warto przypomnieć, że w 2011 roku pielęgniarki okupowały galerię sejmową. Wówczas protestami kierowała szefowa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Dorota Gardias. W trakcie konfliktu spotkała się Anną Komorowską – ówczesną pierwszą damą. Później rzeczywiście związek zrezygnował z protestu.
W rozmowie z Super Expressem były prezydent dodał jeszcze, że Andrzej Duda „nie powinien być obojętny wobec protestu pracowników służby zdrowia”. Zaznaczył także, że zbliża się szczyt czwartej fali zarażeń i porozumienie ze środowiskami medycznymi w tym okresie powinno być priorytetem.
Listo do Agaty Kornhauser-Dudy ws. migrantów
Nie po raz pierwszy sugeruje się, że Agata Kornhauser-Duda mogłaby wykazać się bardziej aktywną postawą. Na początku listopada członkowie Fundacji Krąg Siostrzeństwa wysłali do pierwszej damy list otwarty, w którym zaapelowali o reakcje w sprawie migrantów znajdujących się na granicy polsko-białoruskiej. Autorzy przypomnieli, że żona prezydenta RP ma swoje obowiązki.
– Tytuł Pierwszej Damy RP to nie tylko wielki zaszczyt, ale również honorowe zobowiązanie do pomagania najsłabszym i najbardziej potrzebującym. Pełniona przez Panią funkcja umożliwia aktywne działania w tym obszarze, dlatego zwracamy się z gorącą prośbą i apelem, by zechciała Pani skorzystać ze swoich uprawnień i wstawiła się za tymi skrzywdzonymi przez los ludźmi – podkreślono w liście.
Źródło: goniec.pl