Wiadomości

Błaszczak o finale WOŚP. Przykre słowa na niedzielę

Szef klubu PiS i były minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak podczas wizyty w Olsztynie skrytykował udział wojska w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. – Jutro żołnierze pójdą na rozkaz i będą musieli Owsiaka wspierać – mówił Błaszczak. Jego zdaniem jest to „wielkie nadużycie”.

Błaszczak o finale WOŚP. Przykre słowa na niedzielę

„Warmia wita, Warmia wita” – skandowano, gdy w sobotę (27 stycznia) Mariusz Błaszczak pojawił się w jednym z hoteli w Olsztynie. Odbyło się tam spotkanie pod hasłem „Bądźmy Razem!”, na którym zjawili się głównie sympatycy PiS-u i przedstawiciele mediów. Frekwencja dopisała. Niektórzy nie zmieścili się w sali, a słów Błaszczaka wysłuchali z holu.

Podczas spotkania z mieszkańcami Olsztyna szef klubu PiS przypomniał, że w przeszłości opozycja krytykowała go za organizację pikników wojskowych. Szefowi MON zarzucano wówczas, że wykorzystuje wojsko do kampanii wyborczej. – Gen. Brysia zwolnili, bo powiedzieli, że robił za dużo pikników wojskowych.Tylko my na tych piknikach rekrutowaliśmy do wojska – podkreślił Mariusz Błaszczak. A potem płynnie przeszedł do tematu WOŚP.

A co jutro będzie? Jutro będą pikniki na rzecz Owsiaka i tam wojsko zaangażowali, bo wiadomo, w wojsku jest wszystko na rozkaz. To, co – pikniki z Owsiakiem dobre, a te, które służyły zaangażowaniu w służbę w wojsku polskim złe? Jutro żołnierze pójdą na rozkaz i będą musieli Owsiaka wspierać. To jest jedno wielkie nadużycie, nie wolno się godzić na to, by tracić z oczu to, co najważniejsze – bezpieczeństwo kraju – mówił były minister obrony narodowej.

Przypomnijmy: gen. Mirosław Bryś, zaufany współpracownik Mariusza Błaszczaka, stracił stanowisko 16 stycznia. Wcześniej kierował on Centralnym Wojskowym Centrum Rekrutacji. Jednym z zadań odwołanego wojskowego była organizacja pikników wojskowych.

„Wspieranie wolnych mediów” i wybuczeni dziennikarze

Co ciekawe, podczas spotkania (pod hasłem „Bądźmy Razem!”) w Olsztynie tłum kilka razy wybuczał zadających pytania ludzi i dziennikarzy. Do takiej sytuacji doszło np., gdy Andrzej Śliwka – poseł z Elbląga, poinformował, że na sali znajduje się „przedstawiciel TVN”. Przybyli na spotkanie sympatycy PiS zaczęli wówczas krzyczeć, by dziennikarz ten „się wynosił”, a poseł Śliwka… podziękował za „wspieranie wolnych mediów”.

Przypomnijmy: 32. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy jest poświęcony tematowi zdrowia oddechowego, a zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na diagnostykę i leczenie chorób płuc u dzieci i dorosłych. Hasło finału to „płuca po pandemii”.

Źródło: o2.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close