Współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń otrzymał maila z groźbą śmierci i wyzwiskami; w wiadomości znalazły się także pogróżki wobec byłych premierów Donalda Tuska, Włodzimierza Cimoszewicza i Leszka Millera. Biedroń przekazał PAP, że sprawa jest analizowana przez prawników.
Informację o wiadomości z pogróżkami europoseł przekazał w mediach społecznościowych.
– Wczoraj po moim przemówieniu na Placu Zamkowym na mojej skrzynce przeczytałem taką wiadomość. Ten bijący hejt to efekt ciągłej polaryzacji społeczeństwa, przyzwalania na wypowiedzi takich ludzi jak poseł Braun i ciągłego jadu sączonego z ulicy Woronicza – napisał Biedroń.
Pogróżki dla Biedronia. „Będziesz wisiał”
Do wpisu Biedroń załączył treść maila: „Będziesz wisiał ty p*dale j*bany w d*pę – ty k*rwo sowiecka i zdrajco naszej ojczyzny Polski. Powiesimy cię jak psa a obok ciebie pozostałe ku*wy sowieckie jak Tusk, całe PO plus Cimoszewicz syn p*dała i mordercy PZPR, Leszek Miller i cała plejada sowieckich zbrodniarzy wojennych. Dawno już powinniście wisieć ale teraz jest już czas najwyższy odejść jako pasożyt, złodziej, p*dał i bandyta sowiecki”.
Polityk Lewicy już zgłosił sprawę odpowiednim osobom.
– Przekazałem to naszym prawnikom i oni będą analizować, co z tym zrobić. Tzn. jeżeli są podstawy do ścigania, to ja uważam, że trzeba ich ścigać, ponieważ od tego typu słów do przemocy jest bardzo bliska droga – powiedział Biedroń.
Wczoraj po moim przemówieniu na Placu Zamkowym na mojej skrzynce przeczytałem taką wiadomość
Ten bijący hejt to efekt ciągłej polaryzacji społeczeństwa, przyzwalania na wypowiedzi takich ludzi jak poseł Braun i ciągłego jadu sączonego z ulicy Woronicza pic.twitter.com/dnhYjbafwm
— Robert Biedroń (@RobertBiedron) October 11, 2021
Europoseł odniósł się także do zmarłego Pawła Adamowicza, zamordowanego w 2019 roku.
– Mój przyjaciel z Pomorza prezydent Gdańska Paweł Adamowicz przez wiele lat ignorował tego typu rzeczy, bo było na to przyzwolenie i bał się, że będzie oskarżany, że robi z siebie ofiarę, że nie znosi tego, a powinien to znosić jako polityk, mieć grubą skórę i było za późno dla niego – podkreślił Robert Biedroń. – Nie powinniśmy dawać przyzwolenia na takie słowa i dlatego, jeżeli zachodzą znamiona popełnienia przestępstwa, to zgłoszę to do organów ścigania – zapowiedział polityk.
W niedzielę Biedroń znalazł się w wielotysięcznym tłumie manifestujących w obronie Unii Europejskiej. W wielu miejscach w Polsce, ale najliczniej na placu Zamkowym w Warszawie, Polacy zgromadzili się, by wyrazić poparcie dla obecności naszego kraju w Unii. Przynieśli ze sobą polskie i unijne flagi. Do obecności w tym miejscu wezwał ich Donald Tusk, po tym jak Trybunał Konstytucyjny ogłosił wyrok w sprawie prawa UE. Uznał wyższość prawa konstytucyjnego nad europejskim, co według wielu komentatorów jest jawnym znakiem chęci obozu władzy do wyjścia Polski z UE.
Źródło: fakt.pl