Były bliski współpracownik Antoniego Macierewicza może trafić na 10 lat do więzienia – informuje RMF FM. Prokuratura przesłała do sądu akt oskarżenia w sprawie Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
Jak informowaliśmy na początku czerwca, prokuratura zdecydowała o przedłużeniu śledztwa ws. Bartłomieja M. RMF FM podaje teraz, że byłemu bliskiemu współpracownikowi Antoniego Macierewicza grozi do 10 lat więzienia.
Zarzuty dla Bartłomieja M.
Na byłym współpracowniku Antoniego Macierewicza ciążą dwa zarzuty. Wobec byłego rzecznika MON i byłego posła Mariusza Antoniego K. prokurator sformułował zarzut „powoływania się wspólnie i w porozumieniu na wpływy w instytucji państwowej”. Z kolei razem z byłą pracownicą MON M. usłyszał zarzut „przekroczenia uprawnień jako funkcjonariuszy publicznych i działania na szkodę spółki PGZ w związku z zawartą przez nich umową szkoleniową”. Wartość szkody, jaką miał wyrządzić, to niemal pół miliona złotych.
28 stycznia 2019 roku funkcjonariusze CBA zatrzymali w Warszawie sześć osób, które miały powoływać się na wpływy w Ministerstwie Obrony Narodowej i doprowadzić Polską Grupę Zbrojeniową do „niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości i sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa wyrządzenia znacznej szkody majątkowej”.
M. wyszedł na wolność 27 czerwca 2019 roku po tym, jak jego ojciec wpłacił kaucję w wysokości 100 tysięcy złotych.
Kilka dni temu Bartłomiej M. został oskarżony przez Prokuraturę Rejonową Warszawa-Ochota ws. nielegalnego reklamowania i sprzedawania wódki. Akta sprawy trafiły już do stołecznego sądu.
Źródło: gazeta.pl