Atak śmiechu marszałek Sejmu powtórzył się drugi raz w ciągu miesiąca. Tym razem podczas powoływania członków Państwowej Komisji ds. pedofilii. Zabawny temat…?
Atak śmiechu marszałek Sejmu
Marszałek Sejmu, Elżbieta Witek najczęściej dostaje ataków śmiechu podczas wieczornych głosowań. Poprzednio przytrafiło jej się to miesiąc temu podczas głosowania jednej z poprawek, gdy poseł Konfederacji Janusz Korwin-Mikke wstał ze swojego miejsca i wdał się w burzliwą dyskusję z premierem.
Wtedy Witek stwierdziła:
O tej godzinie to się nazywa głupawka.
Po czym uświadomiwszy sobie, że powiedziała te słowa do włączonego mikrofonu, popłakała się ze śmiechu.
Kolejna wpadka zdarzyła się w środę 15 lipca, znowu podczas wieczornego głosowania. Tym razem z niewiadomych powodów marszałek Sejmu popadła w rozbawienie w trakcie powoływania członków Państwowej Komisji Państwowej Komisji do spraw wyjaśniania przypadków czynności skierowanych przeciwko wolności seksualnej i obyczajności wobec małoletniego poniżej lat 15, czyli w skrócie mówiąc: pedofilii.
Głosowanie, że boki zrywać…
Początkowo Sejm próbował wybrać ich większością 3/5 głosów, ale się nie udało, więc podjęto decyzję pozostania przy zwykłej większości. Marszałek Witek ogłosiła:
Sejm większością głosów powołał panią Hannę Elżanowską na członka Państwowej Komisji do spraw wyjaśniania przypadków czynności skierowanych przeciwko wolności seksualnej i obyczajności wobec małoletniego poniżej lat 15.
Wtedy odezwał się jeden z posłów Lewicy:
Teraz pani Bućko
Na co marszałek Sejmu dostała ataku śmiechu tak silnego, że musiała wyłączyć mikrofon. Poseł Lewicy Krzysztof Gawkowski poskarżył się Jarosławowi Kaczyńskiemu:
Panie prezesie, prosimy o powołanie pani Bućko. Panie prezesie, pani Bućko. Już szósty raz dzisiaj głosujemy.
Marszałek Sejmu, jeszcze nie do końca opanowana, zarządziła głosowanie nad tą kandydaturą. Ostatecznie Karolina Bućko przepadła w głosowaniu, a na członków komisji wybrano kandydata zgłoszonego przez PiS, Andrzeja Nowarskiego i Barbarę Chrobak.
Pedofilia, przecież to taki zabawny temat.
Polski sejm 2020, na czele z Marszałkinią @elzbietawitek pic.twitter.com/cvsIR98Sea— Marek Miller (@Marek_Miller) July 15, 2020
Tłumaczenia marszałek Sejmu
Dzisiaj marszałek Sejmu Elżbieta Witek została zapytana przez dziennikarzy o tę sytuację, która wydarzyła się podczas wybierania członków komisji ds. pedofilii. Jak tłumaczy swój napad śmiechu?
Była długa procedura głosowania. Dziewięcio- czy dziesięciokrotnie głosowaliśmy, 3/5 większości nie było. I za każdym razem pojawiało się to samo nazwisko jako pierwsze. I to posłowie sobie tam z tego zażartowali. To było tylko tyle. Nie z żadnej komisji (się śmiałam), tylko z sytuacji, jaka z tego wynikła
– stwierdziła E. Witek.
Źródło: popularne.pl