– Obawiam się, że Putin może użyć broni masowego rażenia. Nie zdziwiłbym się, gdyby miał testować to również na państwach NATO. W Polsce? A dlaczegóż by nie? – powiedział Marek Sawicki z PSL.
Marek Sawicki był gościem Radia ZET. Zapytano go o wojnę na Ukrainie i możliwość użycia broni masowego rażenia przez Rosję.
– „To nie są żadne strachy na lachy. Putin nie ma żadnej kontroli, żadnego aparatu. On rządzi samodzielnie. Jedyna nadzieja w tym, że ci, którzy będą nieśli tę teczkę, to jej nie doniosą” – mówił polityk.
Sawicki obawia się, że Władimir Putin może testować taki atak nie tylko na Ukrainie, ale też w państwach NATO.
– „W Polsce? A dlaczegóż by nie?” – powiedział Marek Sawicki.
Dodał też, że „musimy być na to przygotowani, na odwet”.
– „Ciągłe dostawanie po głowie i cofanie się tylko wzmacnia agresora.”
– „To byłaby III wojna światowa” – zwróciła uwagę prowadząca.
– „II wojna światowa zaczęła się od ustępstw wobec Hitlera” – odparł Sawicki.
Marek Sawicki odniósł się też do wizyty sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa w Moskwie.
– „Dziwię się, że sekretarz generalny ONZ pojechał do Moskwy, bo w takich warunkach nie jeździ się do zbrodniarza” – stwierdził.
Sawicki dodał, że Rosja powinna być wykluczona z ONZ i z Rady Bezpieczeństwa.
– „ONZ musi podjąć takie kroki, bo inaczej Putin dalej czuje się pełnoprawnym obywatelem świata” – uważa poseł PSL.
– „ONZ powstało po to, by gwarantować bezpieczeństwo państwom członkom. Ukraina jest członkiem ONZ. Rosja jest jednym z 5 państw Rady Bezpieczeństwa. Skoro stały członek nie respektuje 1 art. OZN, to nie ma prawa w nim uczestniczyć” – uzasadnił Sawicki.
Źródło: twojenowinki.pl