Sprawa Arkadiusza Kraski wraca do ponownego rozpatrzenia. Sad Najwyższy uchylił wyrok dożywocia. Tak zdecydował Sąd Najwyższy po tym jak prokuratura złożyła wniosek o uniewinnienie skazanego za dwa zabójstwa. Później śledczy ze wszystkiego się wycofali, tłumacząc, że brakuje mocnych dowodów na to, by wznowić postępowanie.
Arkadiusz Kraska oczekiwał na decyzję Sądu Najwyższego w domu w gronie rodziny i przyjaciół. Posiedzenie zostało zaplanowane bez udziału stron. Po decyzji Sądu Najwyższego Arkadiusz Kraska nie krył radości. – Zwycięstwo! To mój najszczęśliwszy dzień w życiu. Dziękuję wam wszystkim. To dzięki dziennikarzom jestem wolny. Proces to już tylko formalność. Jestem przeszczęśliwy – mówi Wirtualnej Polsce kilka minut po decyzji sądu Arkadiusz Kraska.
Mężczyzna na wolności będzie oczekiwał na wznowienie procesu w sprawie podwójnego zabójstwa. – Teraz już mogę odetchnąć. Sprawiedliwość zatriumfowała mimo tych dziwnych kroków prokuratury, która wycofała się z wniosków. Na szczęście Sąd Najwyższy zrozumiał, że dowody świadczą o mojej niewinności – mówi Arkadiusz Kraska.
Sprawa Arkadiusza Kraski. Prokuratura się wycofała
Wiosną Prokuratura Regionalna w Szczecinie złożyła w Sądzie Najwyższym wniosek o uniewinnienie Arkadiusza Kraski. Wirtualna Polska jako jedyna dotarła do jego treści. Napisano w nim, że mężczyznę w dwa zabójstwa wrobili policjanci wraz z gangsterami. Z ustaleń śledczych wynikało, że w śledztwie fabrykowano dowody, a do laboratorium kryminalistycznego wysłano nieprawdziwe nagranie z miejsca zbrodni.
W maju Sąd Najwyższy zgodził się, by Arkadiusz Kraska opuścił więzienie. Sędziowie tłumaczyli, że zgromadzone przez prokuraturę nowe dowody w wysokim stopniu mogą świadczyć o tym, że jest niewinny. Nieoczekiwanie po kilku tygodniach prokuratura wycofała wniosek o uniewinnienie Arkadiusza Kraski i wniosła jedynie o wznowienie postępowania w tej sprawie. Kilka dni przed posiedzeniem Sądu Najwyższego śledczy wycofali się także z drugiego postulatu, tłumacząc, że złożenie wcześniejszych wniosków było zbyt pochopne, a wnioski w nich zawarte nie mają poparcia w dowodach i są to jedynie poszlaki. Sprawę ze Szczecina przeniesiono też do Prokuratury Regionalnej w Lublinie.
Nowy dowód
Nowym dowodem w sprawie jest przede wszystkim kaseta VHS, na które uwieczniono wydarzenia z 8 września 1999 roku. Wcześniej była w dokumentach, ale śledczy uznali, że nie zawiera nic wartościowego. Na nagraniu wyraźnie widać, że Marek C. i Robert S., za zabójstwo których został skazany Arkadiusz Kraska, zostali zastrzeleni na terenie stacji benzynowej. Tymczasem sąd – skazując Kraskę na dożywocie – uwierzył dwóm świadkom incognito, którzy twierdzili, że do strzelaniny doszło w zupełnie innym miejscu.
Źródło: wp.pl