Wiadomości

Andrzej Zaucha zginął tragicznie. Wszystko przez zdradę, szczegóły odbierają mowę

Andrzej Zaucha i kobieta, której był kochankiem, zostali brutalnie zamordowani przez zdradzonego męża. Francuski reżyser, Yves Goulais, nie był w stanie stłumić w sobie ogromu nienawiści. Pewnego wieczoru miarka się przebrała i mężczyzna, nie wahając się, zastrzelił Zauchę. Kobieta padła przypadkową ofiarą.

Śmierć Andrzeja Zauchy, wokalisty i artysty kabaretowego, wstrząsnęła wówczas całą Polską. Jej historia i przebieg mogłyby stanowić scenariusz do wyjątkowo emocjonującego dramatu. Wszystko przez niefortunną zdradę.

Andrzej Zaucha był kochankiem Zuzanny Leśnik

Andrzej Zaucha i Zuzanna Leśnik często grywali razem na scenie. Ich przyjaźń z czasem przerodziła się w głębsze uczucie, ale pewnego dnia zostali nakryci przez męża aktorki, reżysera Yves’a Goulaisa. Okazało się, że był to początek końca.

Zdradzony Goulais nie potrafił pogodzić się z tym, że jego życie zostało ot tak zrujnowane. Dla mężczyzny to była sprawa honoru i bardzo cierpiał, nie mogąc sobie z tym poradzić. Z dnia na dzień opanowywała go coraz silniejsza nienawiść, aż wreszcie postanowił spełnić rzucane w złości obietnice o zamiarze zabójstwa Zauchy.

Andrzej Zaucha zginął tragicznie

Andrzej Zaucha długo unikał konfrontacji z reżyserem, ale 10 października 1991 roku ten pojawił się na parkingu pod teatrem, gdzie oboje kochanków grało razem w spektaklu. Goulais czekał w samochodzie, a gdy zobaczył aktora, ruszył w jego kierunku, oddając strzały ze sportowego karabinka. Po 4 strzałach Zaucha już nie żył, ale przepełniony nienawiścią reżyser wystrzelił jeszcze 5 pocisków w nieruszające się ciało.

Na linii jednego z nich przypadkiem znalazła się także Zuzanna Leśnik. Kula zahaczyła o serce i kobieta niestety zmarła. Yves Goulais sam zgłosił się na policję, informując, że zabił człowieka.

Ostatnio wspominaliśmy także inne tragiczne morderstwo. Ofiarą psycho-fana padła młoda Miss Polski.

Źródło: lelum.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close