Bez względu na to, kto byłby rywalem Andrzeja Dudy w drugiej turze, wybory zdecydowanie wygrałby urzędujący prezydent – wynika z sondażu CBOS. Najmniejszą przewagę Duda miałby w rywalizacji z Małgorzatą Kidawą Błońską i Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, największą – z Krzysztofem Bosakiem.
Według deklaracji respondentów z lutego, bez względu na to, kto byłby rywalem Andrzeja Dudy, drugą turę zdecydowanie wygrałby urzędujący prezydent.
Najbardziej wyraźnie wygrałby z kandydatem Konfederacji Krzysztofem Bosakiem (56 proc. do 13 proc.). Obecny prezydent zwyciężyłby także w rywalizacji z Robertem Biedroniem i Szymonem Hołownią (odpowiednio 56 proc. do 27 proc. i 54 proc. do 27 proc.).
Andrzej Duda miałby relatywnie najmniejszą przewagę w rywalizacji z Małgorzatą Kidawą Błońską i Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem (odpowiednio 54 proc. do 29 proc. i 54 proc. do 31 proc.).
Frekwencja
Zgodnie z sondażem, pewny udział w wyborach prezydenckich zapowiedziało 85 proc. dorosłych Polaków.
W zależności od zestawienia par wyborczych konkurentów – w drugiej turze wyborów nie wzięłoby udziału od około 6 proc. wyborców z pierwszej tury głosowania w przypadku, gdyby z Andrzejem Dudą rywalizować mieli Małgorzata Kidawa Błońska lub Władysław Kosiniak Kamysz, do 11 proc., gdyby jego konkurentem był Krzysztof Bosak.
Również odsetki niezdecydowanych wyborców są podobne w przypadku poszczególnych par kandydatów – najwyższy w przypadku pary Andrzej Duda – Krzysztof Bosak (9 proc.), najniższy, gdyby z obecnym prezydentem rywalizował Robert Biedroń lub Małgorzata Kidawa-Błońska (po 6 proc.).
Sondaż przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich (face-to-face) wspomaganych komputerowo (CAPI) w dniach 6-16 lutego 2020 r. na liczącej 958 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.
Źródło: interia.pl