– Chcę kontynuować politykę, która zapewni rodakom pokój i spokój – zapewnił Andrzej Duda, który odebrał uchwałę Państwowej Komisji Wyborczej o wyborze na prezydenta RP.
- Pokój i spokój tworzy skrót PiS, choć Andrzej Duda w swoim wystąpieniu nie wspomniał o partii rządzącej
- Z informacji medialnych wynika, że trwa w niej powyborcza dyskusja nad twardym lub umiarkowanym stylem rządzenia
- Prezes PiS Jarosław Kaczyński pojawił się na uroczystości wyraźnie spóźniony, przerywając wystąpienie prezydenta
- Andrzej Duda dziękował premierowi, byłym i obecnym szefom MON oraz MSZ. Wśród nazwisk ministrów nie wymienił Antoniego Macierewicza
Podczas uroczystości na Zamku Królewskim Andrzej Duda podziękował wszystkim, którzy go wsparli w wyborach, ale też wszystkim kontrkandydatom za udział w wyborach, za występowanie w debatach, a także za to, że „mobilizowali wyborców do głosowania”.
– Chciałem wszystkim Polakom podziękować za niezwykłą frekwencję wyborczą – podkreślił prezydent. – To wielki sukces demokracji, to rzecz dla mnie najważniejsza. Polacy pokazali, że nasza demokracja coraz bardziej dojrzewa. To bardzo istotny komunikat, który płynie z Polski, nie tylko do zjednoczonej Europy, nie tylko na całą w ogóle Europę, ale który płynie na cały świat – zaznaczył.
Następnie zwrócił uwagę na wynik wyborów i różnicę 2 pkt proc. między nim a Rafałem Trzaskowskim. – Ponad 10,4 mln Polaków zagłosowało na mnie. Serdecznie dziękuję i chcę pogratulować wyniku mojemu konkurentowi, który uzyskał ponad 10 mln głosów. Ktoś powie, że to różnica niewielka, ale taka ilu jest mieszkańców Gdańska. To różnica ogromna – stwierdził.
Andrzej Duda: wielka odpowiedzialność spoczywa na naszych barkach
– Chcę kontynuować politykę, która zapewni rodakom pokój i spokój – zadeklarował Andrzej Duda. – Obiecuję wszystkim moim rodakom, że będę czynił wszystko, aby te pięć lat mojej prezydentury było budowaniem Polski spokojnej, bezpiecznej, jak najbardziej dostatniej, jak najlepiej rozwiniętej – tłumaczył.
Mówił też o potrzebie „traktowania się z szacunkiem”. – Żebyśmy szanowali swoją godność, umieli ze sobą rozmawiać – precyzował.
Podkreślił, że chce, by ludzie w Polsce „mogli żyć spokojnie oraz żeby Polska była państwem bezpiecznym”. Podziękował także za współpracę szefowi MON Mariuszowi Błaszczakowi oraz szefowi MSZ Jackowi Czaputowiczowi i jego poprzednikowi Witoldowi Waszczykowskiemu. Jak mówił, ta współpraca miała dla niego „bardzo ważne znaczenie i bardzo wiele polskich spraw dzięki temu udało się dobrze załatwić”, co jest dla niego wielką satysfakcją.
– Wielka odpowiedzialność spoczywa na naszych barkach, przede wszystkim przed tymi, którzy dzisiaj są bardzo młodzi czy młodzi i następnymi pokoleniami, bo to im właśnie będziemy Polskę przekazywali i to oni obok historyków będą nas rozliczali z tego, w jakim stanie im nasze polskie państwo przekażemy – uznał prezydent.
Spóźnienie Jarosława Kaczyńskiego
W uroczystości wzięła udział m.in. marszałek Sejmu Elżbieta Witek, premier Mateusz Morawiecki z ministrami, prezes PiS Jarosław Kaczyński, a także prezesi: Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Lider Zjednoczonej Prawicy pojawił się na Zamku Królewskim spóźniony, co zwróciło uwagę Andrzeja Dudy. Prezydent w tym czasie wyraźnie spowolnił tempo swojego wystąpienia.
Jarosław Kaczyński wchodzi spóźniony na uroczystość wręczenia Andrzejowi Dudzie uchwały PKW, przerywając tym samym wystąpienie prezydenta: pic.twitter.com/EIYoa5OomC
— Tomasz Setta (@TomaszSetta) July 21, 2020
Andrzej Duda prezydentem na kolejne pięć lat
Nie było to ostatnie wydarzenie związane z reelekcją Andrzeja Dudy. Zgodnie z Kodeksem wyborczym, nowo wybrany prezydent składa przysięgę wobec Zgromadzenia Narodowego w ostatnim dniu urzędowania ustępującego prezydenta.
Prezydent Andrzej Duda został zaprzysiężony 6 sierpnia 2015 r., jego pięcioletnia kadencja upłynie więc 6 sierpnia 2020 r. Na ten dzień marszałek Sejmu zwołała Zgromadzenie Narodowe, które zbierze się w gmachu Sejmu.
W II turze wyborów prezydenckich, która odbyła się 12 lipca, Andrzej Duda uzyskał 51,03 proc. głosów uzyskując reelekcję. Jego konkurent, kandydat Koalicji Obywatelskiej, Rafał Trzaskowski uzyskał 48,97 proc. Frekwencja wyborcza w II turze głosowania wyniosła 68,18 proc.
Źródło: onet.pl