Andrzej Duda krytycznie odniósł się do reakcji Węgier na wojnę w Ukrainie. Prezydent przyznał, że trudno mu zrozumieć postawę Viktora Orbana. – To jest sytuacja rażąca, choć on sam jest w trudnej sytuacji – powiedział.
Wojna w Ukrainie. Andrzej Duda krytycznie o Węgier
– Natomiast dzisiaj, w tym momencie – wobec agresji rosyjskiej na Ukrainę, śmierci tysięcy ludzi na Ukrainie, cywilów, wobec bombardowania osiedli mieszkaniowych, burzenia bloków mieszkalnych przez armię rosyjską, działań zbrodniczych po prostu – trudno mi tę postawę zrozumieć – powiedział Duda.
Prowadzący program zapytał Andrzeja Dudę, czy Orban powinien być bojkotowany na arenie międzynarodowej. Prezydent odpowiedział wymijająco. – Trudno mi tę postawę zrozumieć – powtórzył. – To jest sytuacja rażąca, choć on sam jest w trudnej sytuacji. Nie on przecież doprowadził państwo węgierskie do tego, że jest prawie całkowicie uzależnione, jeżeli chodzi o dostawy gazu od Rosji i energię elektryczną – powiedział prezydent. – Trudno mi to zrozumieć również dlatego, że uważam, iż ta polityka będzie dla Węgier bardzo kosztowna – dodał.
Prezydent Andrzej Duda powiedział też w TVN24, że jest przekonany, iż zobowiązanie do kolektywnej obrony, zawarte w artykule 5 traktatu o NATO, nie będzie musiało być użyte. Podkreślał, że trzeba spokojnie podchodzić do pogróżek ze strony rosyjskich publicystów i polityków, będących tylko propagandą o rzekomej możliwości ataku Rosji na Polskę.
Zełenski do Orbana: To nie czas na wahanie
Węgierskie władze bardzo powściągliwie odnoszą się do wojny, którą w Ukrainie prowadzi Rosja. Już na samym początku konfliktu Viktor Orban zapowiedział, że nie wyśle Ukrainie broni. Razem z kilkoma innymi krajami Węgry sprzeciwiają się sankcjom na rosyjskie surowce energetyczne.
W piątek do Orbana ostre słowa skierował Wołodymyr Zełenski. Prezydent Ukrainy nawiązał do pomnika Buty na brzegu Dunaju upamiętniającego ofiary Holokaustu. – Posłuchaj, Viktorze, wiesz co dzieje się w Mariupolu? Proszę, jeśli możesz, idź na nabrzeże Dunaju. Spójrz na te buty. I zobaczysz, że masowe zbrodnie mogą wydarzyć się znowu we współczesnym świecie. I to robi dziś Rosja. Te same buty. W Mariupolu są tacy sami ludzie. Wahasz się, by nałożyć sankcje czy nie? Wahasz się, czy przepuścić broń czy nie? Wahasz się, czy handlować z Rosją czy nie? To nie czas na wahanie. Czas podjąć decyzję – apelował Wołodymyr Zełenski.
Źródło: gazeta.pl