Prezydent Andrzej Duda bardzo rzadko korzysta z przysługującemu mu prawa łaski. Podczas pierwszej kadencji zdecydował się na ułaskawienie 95 osób. Po objęciu urzędu w drugiej kadencji zrobił to jedynie 14 razy.
Prezydent Polski na mocy art. 139 Konstytucji może zastosować prawo łaski. Dzięki niemu może darować wyrok w całości lub częściowo złagodzić karę. Prawo łaski stosowane jest w przypadkach, w których „skutki wyroku są nadmiernie dolegliwe, a ich represyjny charakter znacznie przekracza poziom zamierzony przez sąd” – czytamy na oficjalnej stronie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.
Andrzej Duda bardzo rzadko korzysta z prawa łaski. Podczas obecnej kadencji ułaskawił 14 osób
„Rzeczpospolita” wskazuje, że Andrzej Duda jest najrzadziej ułaskawiającym prezydentem III RP. Podczas poprzedniej i obecnej kadencji (od 6 sierpnia 2020 r.), czyli przez niemal sześć i pół roku ułaskawił jedynie 109 osób. Jak podaje dziennik, Lech Wałęsa w czasie jednej kadencji ułaskawił 3454 skazanych, a Aleksander Kwaśniewski w obu kadencjach ułaskawił 4288 osób. Z kolei Lech Kaczyński skorzystał z prawa łaski 201 razy, a Bronisław Komorowski 360 razy.
Andrzej Duda nie korzystał z prawa łaski od 2 lipca 2021 roku, kiedy to skrócił jednej osobie okres próby warunkowo umorzonego postępowania karnego, a drugą przedterminowo zwolnił z odbycia reszty kary pozbawienia wolności. Kary te dotyczyły (kolejno) zniewagi i oszustwa.
Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
Prezydent Andrzej Duda podczas pierwszej kadencji ułaskawił:
- 15 skazanych za rozboje,
- 14 skazanych za oszustwa,
- siedmiu skazanych za zniesławienie,
- trzy osoby skazane za dystrybucję środków odurzających w ramach zorganizowanych grup przestępczych,
- trzy osoby skazane za znęcanie się nad rodziną,
- jedną osobę skazaną za morderstwo,
- jedną osobę skazaną za przestępstwo seksualne.
Poseł KO o Andrzeju Dudzie: Raczej zajmuje urząd, niż go sprawuje
Jak podaje „Rzeczpospolita”, poseł Koalicji Obywatelskiej Robert Kropiwnicki uważa, że długa przerwa w ułaskawieniach może być spowodowana ogólnie zbyt niską aktywnością
prezydenta. – Raczej zajmuje on urząd, a nie go sprawuje, i wykonuje tylko to, o co go poprosi wysoki szczebel polityczny – mówi poseł KO.
Tłumaczy również, że „główną funkcją [ułaskawień – red.] jest korekta systemu, gdy potrzebna jest modyfikacja wyroku, a może to zrobić tylko prezydent”. – Zawsze były przypadki wymagające działania prezydenta i nie wierzę, by nagle zniknęły – dodaje poseł KO Robert Kropiwnicki.
Źródło: gazeta.pl